W poniedziałek raczej nie zażyjemy zbyt dużo słońca. Wręcz przeciwnie. nad Polską pojawi się wir cykloniczny, który przywędruje do nas znad Ukrainy. Niesie za sobą groźne zjawiska, przed którymi ostrzega IMGW.
Burze, ulewy i grad – takie zjawiska przyniesie dzisiejsza pogoda. A wszystko za sprawą wiru cyklonicznego, który dotarł do nas znad Ukrainy. Potężny niż o nazwie Halina w poniedziałek rano objął wschodnią część kraju. Z każdą kolejną godziną, niż będzie się przesuwał w stronę centrum i na zachód. Do wieczora niż obejmie swym zasięgiem cały kraj. Będzie pochmurno i deszczowo. IMGW ostrzega także przed gwałtownymi burzami, które będą towarzyszyć przesuwającemu się wirowi. Popołudniowe burze będą najsilniejsze we wschodnim i środkowym pasie kraju. Burzom towarzyszyć będzie ulewny deszcz i porywisty wiatr dochodzący momentami do 90 km/h.
Wir cykloniczny, który wędruje do nas ze wschodu, popsuje pogodę na wiele dni. Jak podają synoptycy, pochmurna i deszczowa aura może utrzymać się nawet do końca lipca! Wprawdzie nadal będzie ciepło, powyżej 23 stopni, jednak musimy przygotować się na ciągłe przelotne opady deszczu, porywisty wiatr i brak słońca. Zatem kiedy wróci do nas prawdziwe lato? Najprawdopodobniej już pod koniec lipca będziemy znowu cieszyć się słoneczną pogodą!