Do kuriozalnej sytuacji doszło w Gdyni, w Hotelu Mercure. Jak relacjonuje jedna z (byłych po publikacji tekstu) recepcjonistek Bogusław Linda dokonał zuchwałej kradzieży.
„Jak zwykle siedzieliśmy na recepcji, był wieczór, w hotelu niewiele się działo. Nagle managerka hotelu stwierdziła, że na barze brakuje butelki dość drogiego wina – podejrzenia padły w stronę pracowników. Jednak z racji monitoringu postanowiliśmy obejrzeć film klatka po klatce i zweryfikować kto zabrał wino. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że zrobił to Bogusław Linda, który bezczelnie rozejrzał się i schował butelkę pod marynarką, po czym szybko poszedł do pokoju…”
Aktor twierdzi, że niczego nie ukradł, absolutnie wypiera się jakoby chował butelkę pod marynarkę. Jednak recepcjonista zarzeka się, że widziała jak niesie coś dużego schowanego pod marynarką i stara się pozostać niezauważony.
Znajomy aktora skomentował całe zajście :
„Nie ma szans, żeby Bugi coś ukradł, dajcie spokój butelkę wina za takie grosze? Po co miałby to robić? Stać go na wykupienia całego baru. Razem wyjeżdżamy polować na słonie i jeśli ktoś wie ile taka zabawa kosztuje, to wie także, że butelka wina za 200 zł nie jest dla kogoś takiego jakkolwiek kusząca. Wstyd dla hotelu.”
Nasza redakcja oczekuje na przekazanie zapisu zdjęć z monitoringu, sprawę śledzimy na bieżąco.
INNYEXPRESS.PL
okazja czyni złodzieja, mógł zaoszczędzić 200 zł to „zaoszczędził}”, nie ważne ile kasy się ma dwie stówki piechotą nie chodzą, poza tym jest wszystko na monitoringu,lepiej załagodzić sprawę niż iść w zaparte
lubie filmy z B.Lindą ale za te polowanie na słonie mega – !!! Aż się wku……