W amerykańskim Rocky River ojciec przyznał się do zastrzelenia 27-letniej córki, ponieważ była nieposłuszna jego zasadom dotyczącym powrotów do domu i sprzątania swojego pokoju. Ponadto miała spotykać się z niemuzułmaninem.
Jamal Mansour, 64-letni muzułmanin, przyznał się do winy zabójstwa swojej córki Tahani Mansour, farmaceutki z Centrum Medycznego Uniwersytetu Ahuja i najmłodszego z siedmiorga swoich dzieci.
Sędzia Nancy Margaret Russo skazała mężczyznę na 22 lata pozbawienia wolności. Mansour płakał przez cały czas przesłuchania. Przeprosił członków swojej rodziny, którzy płakali w fotelach z tyłu sali. „Mam nadzieję, że mogą mi wybaczyć” – powiedział. „Bardzo chciałbym, żebym to ja był martwy” – dodał.
Mansour, który posiada kilka stacji benzynowych w północno-wschodnim Ohio, spędził całe życie na łonie swojej rodziny i nie miał kryminalnej przeszłości ani żadnych wcześniejszych zarzutów o nadużycia wobec swoich dzieci.
Asystent Prokuratora Okręgu Cuyahoga Andrew Rogalski powiedział, że ojciec i córka nie dogadywali się ostatnio. Dodał, że Tahani spotykała się z niemuzułmańskim chłopakiem przez około miesiąc i próbowała zachować to w tajemnicy przed ojcem.
„Kiedy była z nim, musiała udawać, że jest z innymi ludźmi” – powiedział Rogalski. I dodał: „Martwiła się, co się stanie, jeśli ojciec się dowie”. Ojciec i córka mieli też kłócić się regularnie o stan pokoju Tahani, w którym znajdowały się stosy ubrań i opakowania po posiłkach.
Mansour odbył wycieczkę do Jerozolimy przed zdarzeniem. Tahani przebywała w Ohio i nie spędziła żadnej nocy w swoim domu, a ojciec dowiedział się o tym. Kilka dni po jego powrocie Tahani wróciła do domu po północy, poszła na górę i zasnęła. Wtedy Mansour chwycił broń. Powiedział później detektywom, że złapał za broń i pomyślał: „Jeśli mnie nie szanuje, wtedy musi szanować tę broń”.
Mansour strzelił jej w tył głowy i w lewą stronę twarzy. Został w domu i przyznał się policji, że ją zastrzelił. Tahani zmarła podczas zabiegu chirurgicznego mózgu. „Twoja córka miała przed sobą świetlaną przyszłość” – powiedziała sędzia Russo. „Założę się, że ostatnia rzecz, o którą się martwiła, to śmierć z ręki własnego ojca” – dodała.
NDIE.PL
