Ten staruszek twierdzi, że jest Adolfem Hitlerem

Starszy mężczyzna z Salty w Argentynie dokonał na łamach argentyńskiej gazety dość kontrowersyjnego wyznania. Twierdzi on, że jest niemieckim dyktatorem – Adolfem Hitlerem. 128-latek wyznał, że ostanie 70 lat spędził na ukrywaniu swojej prawdziwej tożsamości. Wywiad z wiekowym emigrantem z Niemiec opublikował niedawno dziennik „El Patriota”. Jednak nie ma co wierzyć w dość kontrowersyjne wyznanie 128-latka, bowiem mężczyzna cierpi na demencję, co poddaje pod wątpliwości wiarygodność jego słów.

128-letni emigrant z Niemiec od zakończenia II wojny światowej mieszka w Argentynie. Niedawno, występując pod nazwiskiem Hermann Guttenberg udzielił jednej z hiszpańskich gazet dość zaskakującego wywiadu. Mężczyzna twierdzi, że jest…Adolfem Hitlerem.

Staruszek zapowiedział, że chce przygotować autobiografię, która ukaże nieznane wcześniej fakty i według niego zmieni perspektywę spojrzenia na postać Hitlera.

Dlaczego zbrodniarz miałby ujawnić się po tylu latach?

Staruszek powiedział że zdecydował się na ujawnienie prawdziwej tożsamości, kiedy izraelskie służby na dobre porzuciły ściganie nazistów odpowiedzialnych za zbrodnie II wojny światowej. – Obwiniano mnie o zbrodnie, których nie popełniłem i przez to właśnie musiałem połowę mojego życia ukrywać się przed Żydami. Zostałem więc w wystarczający sposób ukarany – powiedział na łamach dziennika 128-latek

– Byłem przedstawiany jako okropny człowiek tylko dlatego, że przegraliśmy wojnę. Kiedy ludzie poznają prawdę, zmienią zdanie na ten temat – dodał mieszkający w Argentynie emigrant z Niemiec

„Hitler” cierpi na Alzheimera

W kontrowersyjne wyznanie 128-latka nie wierzy nawet jego żona, z którą jest od 55 lat. Angela Martinez uważa, że mężczyzna rzeczywiście mógł być zbrodniarzem wojennym, jednak na pewno nie samym Hitlerem. Kobieta powiedziała, że jej mąż cierpi na demencję. Dodała też, że mężczyzna nigdy wcześniej nie mówił o Hitlerze.

FAKT.PL

Więcej postów