Turek strzelał do Polki? Dramat rodzinny w małopolskiej miejscowości

Właściciel jednej z budek z kebabem w Wolbromiu (powiat olkuski, woj. małopolskie) usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych wobec dwóch osób. Jego żona Polka i jej przyjaciółka twierdzą, że mężczyzna do nich strzelał.

 38-letni Emre G. to muzułmanin z Turcji, jest właścicielem dwóch budek z kebabem. Skarży się, że nikt nie chce mu pomóc, bo jest Turkiem. Uważa, że oskarżenia żony są bezpodstawne.

38-letnia pani Anna przebywa obecnie w Ośrodku Interwencji Kryzysowej i Wsparcia Ofiar Przemocy w Tarnowie. „Poznaliśmy się w listopadzie 2009 r. Kiedy wzięliśmy ślub, znaliśmy się 1,5 miesiąca. On namówił mnie do tego, obiecywał złote góry. A ja chciałam mu pomóc, bo mówił, że gdyby nie wziął ślubu, to groziła mu deportacja z Polski” – opowiada Polka.

Teraz kobieta boi się swojego męża, więc uciekła od niego, chce, aby dzieci były razem z nią. W rozmowie z „Gazetą Krakowską” twierdzi, że mąż wcześniej awanturował się, bił, a nawet groził jej śmiercią.

Według niej do strzelaniny miało dojść 7 stycznia. „Anna zdecydowała się z nim spotkać. Mówiłam jej, żeby poszła sama, żeby dzieci zostawiła w domu, bo nie wiadomo, co on zrobi. Poszłam z nią. Wtedy wyskoczył Emre, zaczął do nas strzelać. Po czym wsiadł do samochodu i uciekł. To nieobliczalny człowiek” – relacjonuje przyjaciółka kobiety.

„Żona kłamie. W ogóle się z nią wtedy nie widziałem. Mam pistolet, ale taki, który jest legalny. Gdybym miał nielegalny, już poszedłbym siedzieć” – tłumaczy Emre G. w rozmowie z Fakt24.pl. Mężczyzna oskarża swoją żonę o kradzież pieniędzy i utrudnianie kontaktów z synami.

Obecnie Emre G. jest zatrzymany i usłyszał zarzuty gróźb karalnych wobec dwóch osób, m.in. swojej żony – informuje Cezary Dyląg z Prokuratury Rejonowej w Olkuszu. Prokurator zastosował też policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Policja nadal prowadzi w tej sprawie dochodzenie nadzorowane przez prokuraturę.

GAZETA KRAKOWSKA

Więcej postów