Żarłok z Białej Podlaskiej siał TERROR! Sąd nie miał dla niego litości

Daniel K. z Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) najbliższe dwa lata spędzi za kratami więzienia. A wszystko przez swój nieposkromiony apetyt!

Daniel K. za kołnierz nie wylewa. A jak już popije to robi się głodny. Nie ma jednak talentu do pitraszenia. Dlatego idzie na łatwiznę! Tak też zrobił kilka miesięcy temu, gdy zapukał do drzwi znajomego

Nie czekał jednak, aż ten mu je otworzy, ale wyważył je kilkoma solidnymi kopniakami. Sterroryzował właściciela nożem i rzucił się do lodówki. Błyskawicznie pochłonął dwa jogurty i ciastko.

– Jeśli się komuś poskarżysz zabiję cię – zagroził przerażonemu gospodarzowi i spokojnie opuścił mieszkanie.

Już kilka dni później dokonał kolejnego przestępstwa. Włamał się do … szaletu miejskiego.

Nie zabrał jednak niczego cennego, chociaż na zapleczu leżały warte kilka tysięcy złotych elektronarzędzia. Rzucił się za to na jedzenie pracownika szaletu. Starszy pan zostawił w szafce pieczoną karkówkę, którą chciał zjeść na śniadanie. Daniel K. spałaszował ją na miejscu i zbiegł.

Policja zabrała się za poszukiwania żarłoka po zgłoszeniu od mężczyzny okradzionego z jogurtów. Został zatrzymany i już usłyszał wyrok.

FAKT.PL

Więcej postów