W wyniku groźnego pożaru na warszawskim Mokotowie dziewięć osób zostało podtrutych i trafiło do szpitala. Jak poinformowała straż pożarna, pożar był duży – jedno mieszkanie spłonęło doszczętnie. Ewakuowano 25 mieszkańców budynku, na czas akcji umieszczeni zostali w specjalnie podstawionym autobusie.
– Tuż po północy otrzymaliśmy zgłoszenie o ogniu w jednym z lokali w kamienicy na rogu ulic Kwiatowej i Madalińskiego. Pożarem było objęte jedno mieszkanie. Na miejsce udali się strażacy, a także pogotowie i policja – poinformował tvnwarszawa.pl asp. sztabowy Krzysztof Goślicki ze straży pożarnej. Akcja trwała około trzech godzin, z budynku ewakuwano 25 osób. Na czas działań gaśniczych wszyscy zostali umieszczeni w specjalnie podstawionym autobusie. Silne zadymienie, jakie wywołał pożar, spowodowało podtrucie 9 osób, a w tym jednego z policjantów, który od samego początku pomagał przy akcji. Wszyscy zostali przetransportowani do szpitala. Straż pożarna oceniła pożar jako duży. Jedno z mieszkań spłonęło doszczętnie, a po oględzinach nadzoru budowlanego wyłączono również dwa sąsiednie lokale. Przyczyny pożaru pozostają na razie nieznane. Policja wszęła już w tej sprawie śledztwo.
SE.PL