„Armia Krajowa nie była częścią Polskich Sił Zbrojnych”. Kanada nie daje uprawnień kombatanckich żołnierzom AK

Kuriozum czy zła wola? Kanadyjskie władze nie chcą przyznać uprawnień kombatanckich żołnierzom Armii Krajowej mieszkającym za oceanem. Powód? Nie uznają AK jako części Polskich Sił Zbrojnych z czasów II wojny światowej. W tej sprawie stosowną interpelację złożył poseł Paweł Szramka z Kukiz’15.

 

Sprawa wyszła na jaw przypadkiem, podczas gdy żołnierz Armii Krajowej i uczestnik Powstania warszawskiego – Andrzej Łysakowski – chciał uzyskać informację w ministerstwie do spraw weteranów w Kanadzie na temat wysokości przysługujących mu uprawnień finansowych. Tu zaczyna się mniej przyjemna część histroii.

„As you joined Polish Home Army in Poland in 1944, this is not formal military service as out lined above” – usłyszał.

Kanadyjczycy nie uznają Armii Krajowej jako integralnej części Polskich Sił Zbrojnych z czasów II wojny światowej. Nadzieje były wielkie ponieważ w czerwcu 2009 roku, decyzję o przywróceniu wszystkich przywilejów i świadczeń żołnierzom koalicji antyhitlerowskiej, którzy osiedlili się w Kanadzie ogłosił Polonii federalny minister do spraw kombatantów, Greg Thomson.

„Oklaskami nagrodzili ten gest wszyscy zgromadzeni w siedzibie Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Toronto. Wśród nich także żołnierze Armii Krajowej. Nikomu wtedy nawet przez myśl im nie przeszło, że ustawa ich nie dotyczy, a radość z nabytych uprawnień jest przedwczesna” – czytamy w interpelacji posła Szramki.

Zdaniem pokrzywdzonych kombatantów pominięcie Armii Krajowej to niezrozumienie pojęć historycznych przez stronę kanadyjską. Sprawa toczy się już wiele lat. Pan Andrzej Łysakowski interweniował w tej sprawie u śp. Janusza Krupskiego, kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w latach 2006-2010 i jak wówczas zapewniał, pozostały kwestie formalne. Niestety szef UDSKiOR zginął w katastrofie smoleńskiej. Sprawa stanęła w miejscu. Jego następca – Jan Ciechanowski – również obiecał zająć się sprawą, ale od tamtej pory minęło już 5 lat a pozytywnego zakończenia wciąż nie widać.

Łysakowski ma już 85 lat, jego koledzy, z którymi walczył odchodzą na wieczny odpoczynek, a liczba mieszkających w Kanadzie Powstańców Warszawskich z roku na rok, kurczy się.

„Naprawdę nie chodzi tylko o finansowe przywileje, ale o fakt uznania nas za żołnierzy…nie myślę, aby to była zła wola kogokolwiek, tylko niezrozumienie historii” – podkreśla weteran Powstania warszawskiego.

Poseł Szramka po zapoznaniu się ze sprawą postanowił zainterweniować. Złożył w tej sprawie interpelację do ministra spraw zagranicznych oraz pani Premier, w której prosi o odpowiedź na pytania: „Czy znany jest ten problem Pani Prezes Rady Ministrów i Panu Ministrowi Spraw Zagranicznych i czy podjęto już w tym kwestii jakieś konkretne działania?” oraz „Czy Ministerstwo posiada informacje o podobnych problemach naszych bohaterów narodowych z Armii Krajowej w innych państwach w których mieszkają?”.

Z perspektywy uczestników walk o wolność i niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej sprawa z pewnością przynosi im wiele przykrości. Ich młodzieńcze poświęcenie i trud nie zostały należycie docenione nawet przez ówczesnych sojuszników. Miejmy nadzieję, że interpelacja przyniesie zamierzony skutek. O sprawie będziemy jeszcze informować.

 

Paweł Jaworski

Więcej postów