Aż trudno w to uwierzyć, a jednak. Życie Hanny Lis nie jest usłane różami, jakby się mogło wydawać. Była gwiazda telewizji zdobyła się na dramatycznie szczere wyznanie: – Od stycznia nie zarabiam, a muszę zapewnić byt dzieciom i mamie.
Jest, a właściwie była, sławną i podziwianą przez wielu twarzą znanych programów telewizyjnych. Choć życie nigdy jej nie rozpieszczało. Najpierw, w 1998 r., bardzo przeżyła rozwód z pierwszym mężem, prawnikiem Robertem Smoktunowiczem. Potem rozsypał się jej związek z biznesmenem Jackiem Koźmińskim. Została wtedy z dwiema dziś dorastającymi córkami – Julią i Anną. Kiedy w 2007 r. wyszła za showmana Tomasza Lisa, wydawało się, że wreszcie świat stoi przed nią otworem. Niestety, pech nie opuszczał pani Hanny. W styczniu tego roku straciła posadę w „Panoramie” w TVP 2 i zaczął się jej dramat życiowy. – Utrata pracy i środków do życia, bo wbrew temu, co się mówiło, nie dostałam żadnej odprawy, nie jest czymś szczególnie przyjemnym, gdy ma się na utrzymaniu dwoje dzieci i chorą mamę – wyznała w wywiadzie dla „Vivy”.
Hanna podkreśla, że to właśnie problemy rodzinne sprawiły, że opuściła się w pracy. – Przez pierwsze dwa tygodnie słyszałam, że stan jest beznadziejny, więc żegnałam się z mamą kilka razy dziennie, za każdym razem, gdy opuszczałam OIOM. Byłam jednak tak wycieńczona, że spokojnie mogłabym zapomnieć, jak sama się nazywam. Być może powinnam wtedy zrezygnować z pracy na jakiś czas, ale po prostu nie stać mnie było na to, żeby nie pracować. – zapewnia Lis.
Dziś musiała nauczyć się nowego życia. Sama musi stawić czoło wszystkim problemom. – Nigdy nie byłam szczególnie rozrzutna, a teraz muszę być bardzo oszczędna, bo od stycznia nie zarabiam, a muszę zapewnić byt dzieciom i mamie – powtarza.
Jednak niedługo Hanna Lis będzie mogła popatrzeć na życie z większym optymizmem. Pomocną dłoń do prezenterki wyciągnął bowiem Edward Miszczak (61 l.), dyrektor programowy TVN. Wzięła udział w zapowiadanym jako hit jesieni show „Azja Express”. Zgodziła się tam wystąpić za namową najbliższych – dzieci i mamy. Dostała również własny program podróżniczo-kulinarny, który niedługo będziemy mogli oglądać na antenie TVN Style.
Na razie Lis ładuje swoje akumulatory na greckiej wyspie Mykonos. Wypoczywa tam w zaufanym gronie przyjaciół – Joanny Przetakiewicz i Łukasza Jemioła. Ma nadzieję, że wkrótce podły los się odmieni.
SE.PL
Musi oszcz?dza? i „wypoczywa” w Grecji?
Jaka biedaczka is ?aduje swoje akumulatory na greckiej wyspie Mykonos
Jak biedaczka
is ?aduje swoje akumulatory na greckiej wyspie Mykonos
pani Lis maj?c takich przyjació? pani nie zginie , prosz? popatrze? jak ludzie w Polsce ?yja i czego broni pani m?? i prosze nie p?aka? , bo niejedna polka chcia?aby miec pani sytuacj?
Je?eli umie zbiera? pomidory to w okolicach Pudliszek potrzebuj? zbieraczy p?ac? 7 z? za godzin? razy 10 700 z? dniówka
A mam? chor? zabra?a na wyspy czy odda?a pod opiek? p?atn? jakies osobie?
No taka biedna.Bo zamiast wydawac 40 tys miesiecznoe stac ja tylko na 20 tys zl..biedactwo! Niech idzie na zasilek za 600 zl
Nr konta i pomozemy,,,,!!!!