Remonty BWR bez ochrony krajowego przemysłu. Kontrakt poza Polską?

Polskie władze zdecydowały się na zamówienie remontów Bojowych Wozów Rozpoznawczych BWR-1 bez uwzględnienia szczególnego interesu bezpieczeństwa państwa, dopuszczając do tego również podmioty spoza Polski.

Podobne działania poprzedniego kierownictwa resortu obrony, w odniesieniu do pojazdów BWP-1, nie dysponujących specjalistycznym sprzętem rozpoznawczym, zakończyły się poważnymi zastrzeżeniami do sposobu wykonywania prac i powrotem do realizacji remontów w oparciu o własny potencjał przemysłowy.

Postępowanie na remont BWR prowadzone jest przez 1. Regionalną Bazę Logistyczną w Wałczu w trybie przetargu ograniczonego, na podstawie dyrektywy 2009/81 WE. Jak czytamy w ogłoszeniu, o udzielenie zamówienia mogą ubiegać się podmioty, które mają siedzibę albo miejsce zamieszkania w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub państwie, z którym Unia Europejska lub Rzeczpospolita Polska zawarła umowę międzynarodową dotyczącą niniejszego zamówienia. W praktyce oznacza to, że remonty pojazdów mogą być realizowane poza Polską.

Zamawiający podjął decyzję o prowadzeniu tego postępowania jako przetargu ograniczonego w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa (dyrektywa 2009/81/WE) co oznacza, że dane dotyczące ilości pojazdów oraz zakresu planowanej modyfikacji nie mogą być na tym etapie ujawnione opinii publicznej.

Przeprowadzono ocenę występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa jednak Minister Obrony Narodowej nie zaakceptował przedstawionej rekomendacji.

Jest to pierwsze tego rodzaju postępowanie dotyczące usługi remontu BWR-1, dotychczas nie realizowano napraw tych wozów poza resortem ON.

rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz

Zwrócił się z prośbą do resortu obrony o wyjaśnienie, dlaczego zdecydowano się na taki sposób wykonania wozów remontów BWR-1. W procedurze zawarte są pewne ograniczenia, dotyczące np. doświadczenia w wykonywaniu remontów wozów bojowych.

W postępowaniu mogą wziąć udział Wykonawcy, którzy wykonali w sposób należyty, w okresie ostatnich 5 lat przed upływem terminu składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia, a jeżeli okres prowadzenia działalności jest krótszy – w tym okresie – remont opancerzonych gąsienicowych wozów bojowych, których suma odpowiada co najmniej 60 000 000 PLN

Czytamy w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.

Nadal nie wiadomo jednak, dlaczego MON decyduje się na realizację prac na pojazdach, wyposażonych w dodatkowy sprzęt rozpoznawczy bez uwzględnienia szczególnego interesu bezpieczeństwa państwa, choć prostsze BWP-1 są remontowane w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu w ramach trybu „BP”.

Taka sytuacja grozi utratą kontroli nad pracami, realizowanymi na wozach rozpoznawczych. Dowodzi tego przebieg prac, zleconych w postępowaniu prowadzonym zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych dotyczącym wozów BWP-1 w 2013 roku. W ich ramach z kraju wywożono sprzęt przeznaczony do ochrony przed bronią masowego rażenia bez odpowiednich pozwoleń, a przy modernizacji przyrządów obserwacji nocnej odstąpiono od pierwotnego wymogu zastosowania rozwiązań stworzonych przez polski przemysł. Sprawa wzbudziła jednak szereg kontrowersji, przez co – jak jeszcze w 2014 roku poinformował posłów ówczesny sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek – zdecydowano o powrocie do trybu ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa w remontach BWP-1.

Bojowe Wozy Rozpoznawcze stanowią wyposażenie niektórych pododdziałów rozpoznawczych Wojska Polskiego, w tym – według dostępnych informacji – 18 Pułku Rozpoznawczego i 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Pojazdy tego typu dysponują specjalistycznymi urządzeniami, przeznaczonymi do prowadzenia rozpoznania, jak na przykład radary pola walki PSNR-5K, czy systemy rozpoznania środków radiolokacyjnych przeciwnika. Pierwszymi pojazdami nowej generacji podobnej klasy w Wojsku Polskim, poza dwoma Rosomakami w wariancie WSRiD, będą kołowe transportery Rosomak w wariantach R1/R2, jednak jak na razie nie zostały wprowadzone na uzbrojenie.

Omawiane postępowanie dotyczy zarówno wozów BWR-1S, jak i BWR-1D. Termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału został wyznaczony na 5 maja 2016 roku. Zamawiający nie ogranicza maksymalnej liczby kandydatów, chociaż przyjmuje, że ich minimum będzie stanowiło trzech oferentów. Zamawiający dokona oceny spełnienia warunków udziału w postępowaniu w oparciu o złożone przez Wykonawcę oświadczenia i dokumenty potwierdzające spełnienie warunków udziału w postępowaniu. Głównym kryterium wybory będzie cena (waga 70) a po niej okres gwarancji (waga 30).

Kwestia postępowania na remonty wozów BWR-1S/D budzi wątpliwości w dwóch aspektach. Po pierwsze, trudno wyjaśnić dlaczego resort obrony zdecydował się na taki tryb postępowania, pomimo doświadczeń z pracami na BWP-1 i wrażliwego wyposażenia, jakie posiadają wozy BWR-1. Szczególnie w świetle deklarowanego dążenia MON do kierowania do krajowego przemysłu jak największej liczby zamówień, zarówno ze względów bezpieczeństwa państwa, jak i wsparcia gospodarki.

Po drugie, po raz kolejny wraca kwestia pozyskania nowych generacyjnie pojazdów dla pododdziałów rozpoznawczych. Do chwili obecnej nie wdrożono bowiem odpowiednich odmian KTO Rosomak, nie mówiąc już o gąsienicowych pojazdach, które miałyby wspierać BWP nowej generacji. Zarówno BWP-1 jak i BWR-1 powinny być jak najszybciej wycofane, jednak do czasu wdrożenia ich następców powinno się utrzymywać pełną, krajową kontrolę nad tymi systemami uzbrojenia.

JAKUB PALOWSKI, JĘDRZEJ GRAF

Więcej postów