Przez selfie spędzi 20 lat za kratami i zapłaci 60 mln kary

Wayne Allen Huntsman został skazany za wywołanie gigantycznego pożaru w Kalifornii. Jak do niego doszło?

Mężczyzna chciał pochwalić się swoim męstwem, dlatego podpalił kawałek lasu. W ten sposób chciał dowieźć, że jest nieustraszony i potrafi przebywać w niebezpiecznych warunkach. Pożar rozprzestrzenił się na kilkadziesiąt tysięcy hektarów ziemi i wywołał ogromne straty.

13 września 2014 roku Huntsman przyjechał do Eldorado National Forest w górach Sierra Nevada, żeby zrobić sobie efektowny filmik i selfie. Wymyślił, że roznieci w lesie ogień i nagra siebie w niebezpiecznych warunkach, czyli z płomieniami w tle. Nie pomyślał jednak o ugaszeniu żywiołu.

Ogień rozprzestrzenił się i z zniszczył 12 domów i około stu innych budynków oraz strawił ponad 40 tysięcy hektarów ziemi! Strażacy walczyli z nim przez miesiąc. Podczas akcji gaśniczej wielu z nich uległo podtruciu i odniosło obrażenia. Przed sądem mężczyzna początkowo zaprzeczał odpowiedzialności, ale w końcu przyznał się do winy.

Sąd zadecydował, że mężczyzna, który wywołał największy pożar lasów w Kalifornii od wielu lat, spędzi w więzieniu 20 lat i dodatkowo obciążył go kwotą 60 mln dolarów grzywny.

FAKT.PL

Więcej postów