Koszmar matki: Sąd zdecydował oddać synka

Katarzyna Malik uciekła z Irlandii z 2-letnim synkiem od męża Pakistańczyka, który bił ją i groził śmiercią. Teraz Sąd Rejonowy w Myśliborzu nakazał, by synek wrócił do ojca tyrana. Pięcioletni dziś Daniel ma pojechać do Irlandii choć nie pamięta swojego ojca i nie mówi po angielsku.

 

Katarzyna wyjechała do Irlandii 7 lat temu. Znalazła pracę i poznała Ashana. – Jedynie babcia mnie ostrzegała przed związkiem z muzułmaninem. Nie chciałam słuchać i bardzo żałuję – mówi pani Kasia. W maju 2009 roku Katarzyna i Ashan wzięli ślub. Kiedy Katarzyna zaszła w ciążę, zaczęło się piekło. – Nie pozwalał mi na makijaż, ograniczał kontakty ze znajomymi. Byłam zdana tylko na niego – opowiada. – Kiedy w czasie kolejnej awantury zaczął mnie dusić, uciekłam.

Katarzyna wróciła do Myśliborza. – Zapewniał, że to się więcej nie powtórzy. Uwierzyłam. Wróciłam do Irlandii. Kiedy urodził się Daniel, znów zaczęły się kłótnie. Po dwóch miesiącach Katarzyna uciekła. A po kolejnych przeprosinach i obietnicach pojechała do Irlandii. To był błąd.

– Kiedy skopał mnie na oczach dziecka, postanowiłam, że to koniec – sąd w Irlandii wydał Ashanowi zakaz zbliżania się do żony. Pakistańczyk go nie przestrzegał. Ostatnią awanturę urządził w czerwcu 2014 roku. Chciał, żeby Katarzyna pomogła mu przedłużyć wizę.

– Z dnia na dzień kupiłam bilety i wyjechałam do Polski – mówi kobieta. Dziś ma dobrą pracę i mieszkanie. Daniel chodzi do przedszkola. Zna tylko polski. Z ojcem nic go nie łączy.

Kiedy wydawało się, że to koniec koszmaru, Ashan oskarżył żonę o porwanie syna a sąd rejonowy w Myśliborzu nakazał Katarzynie oddać dziecko ojcu!

Katarzyna złożyła apelację. Sprawa odbędzie się w styczniu.

FAKT.PL

Więcej postów

3 Komentarze

Komentowanie jest wyłączone.