Ewa Kopacz nie odpuściła Radosławowi Sikorskiemu jego koszmarnej wpadki. Premier zaleca Marszałkowi Sejmu, który mówił o siedmiu ofiarach śmiertelnych wśród polskich turystów po zamachu w Tunezji, by w takich sytuacjach był „odpowiedzialny i bardzo precyzyjny”.
Sikorski cierpi na chorobę odrzucenia, czuje się prześladowany i pod wpływem nagonki medialnej popełnia dziecinne błędy szkodząc swemu jednak nadszarpniętemu wizerunkowi, na domiar ktoś go zaprosił do telewizji i poczuł się upoważnimy do zajęcia stanowiska.
Ilu Polaków zginęło w Tunezji? Były szef MSZ, Radosław Sikorski wyrwał się przed szereg i poinformował w telewizji o siedmiu ofiarach z Polski. – Obawiam się, że prawdopodobnie mamy siedem ofiar śmiertelnych ataku w Tunisie. To jest niepotwierdzona informacja, ale takie dane dostałem z MSZ – powiedział wczoraj w w TVN24 Radosław Sikorski. Zarówno ministerstwo jak i tunezyjskie władze podawały znacznie niższą liczbę ofiar. Dziś rano MSZ przekazało oficjalnie, że w ataku zginęło 2 Polaków, kolejnych 2 uważa się za zaginionych, a 9 naszych rodaków zostało rannych.
Premier Ewa Kopacz, która jest w Brukseli, powiedziała polskim dziennikarzom, że ubolewa nad wypowiedzią Radosława Sikorskiego. – Są sytuacje, w których trzeba być odpowiedzialnym i bardzo precyzyjnym, bo sytuacja jest wyjątkowa. Tej precyzji zabrakło. Ubolewam nad tym – stwierdziła premier. Za podanie niepotwierdzonych informacji skrytykowali Radosława Sikorskiego prezydent Bronisław Komorowski i obecny szef MSZ, Grzegorz Schetyna. Ten ostatni mówił w TVP Info, że nie wie, skąd Radosław Sikorski wziął informacje o siedmiu zabitych Polakach. – Trzeba było zachować w tej sprawie większą wstrzemięźliwość – oświadczył Schetyna.
Jak może być Radek odpowiedzialny za to co mówi. Marszałek sejmu ma dyplom za 10 funtów. I czego my Polacy od niego wymagamy. Przecież takie talenty to tylko w PO, a żona tego Pana – Pani Jabłko ma dyplom za trzy funty i pracuje w Hameryce doradzając Polakom za Oceanu co można koszernego kupić za funta…
Adam Kamiński
Albo g?upek, albo za du?o pije. Co obstawiamy ?
Czy toto jest normalne ?
podobno prochy bierze
Sikorski za wcze?nie wszed? na salony i wcze?nie zacz?? uwa?a?, ?e jest omnipotentny. Podobno marsza?ek Sejmu to druga osoba w pa?stwie. W rzeczywisto?ci dla niego to degradacja za spraw? Tuska. Nie mo?e z tym si? pogodzi?. Jest zagubiony i pop?e?nia gafy. Diogenes w beczce czu? wi?cej przestrzeni ni? Sikorski w Sejmie. Dla niego praca w Sejmie, to jak dla wilka morskiego mianowanie na kapitna ?eglugi ?ródl?dowej. Ostatnia wypowied? o siedmiu ofiarach tunezyjskich by?a tego dowodem. Chcia? si? uwolni? z gorsetu, w który zosta? wci?ni?ty. Przy tej okazji wyszed? z niego megalomam.
Jego wykszta?cenia natomiast bym nie dyskredytowa?. Podobnie jak nie mam prawa umniejsza? umiej?tno?ci jego ?ony. Pulitzer to troch? wi?cej ni? paszport Polityki.
Staram si? by? obiektywny, chocia? Sikorskiego nie ?a?uj?. Od pocz?tku jawi? mi si? jako bufon .