Andrzej Rozenek został „skorumpowany politycznie” przez Platformę Obywatelską, a jego odejście z Twojego Ruchu – zaplanowane kilka miesięcy temu – ma rozbić kampanię prezydencką lidera TR – przekonywał na antenie TVN 24 Janusz Palikot.
Palikot gościł u Moniki Olejnik w „Kropce nad i”. Odnosił się do zarzutów ze strony byłego rzecznika TR, który oskarżył swojego szefa o nieprawidłowości finansowe przy opłacaniu składek ZUS. Polityk przyznał, że były pewne opóźnienia w płatnościach, ale partia nie miała wyjścia. Jak stwierdził, Kancelaria Sejmu płaci klubom w zależności od liczby posłów, a kiedy klub TR został uszczuplony, okazało się, że trzeba ciąć wydatki i elastycznie zarządzać finansami. Stąd opóźnione przelewy do ZUS. Według Palikota te problemy to jednak już przeszłość.
Kto nie ma opóźnień w płatnościach? Wszyscy mają opóźnienia w płatnościach. Uznaliśmy, że lepiej najpierw zapłacić pensje ludziom, a później zapłacić odszkodowania związane z opóźnieniem w płatnościach do ZUS.
– Sprawy finansowe Twojego Ruchu były tylko pretekstem do odejścia dla Rozenka. Andrzej Rozenek został skorumpowany politycznie przez Platformę i przechodzi do Platformy, rozbija mi kampanię. Taki był sens tej operacji – przekonywał szef TR. Dodał, że transfer Rozenka dawno był uzgodniony z szefem klubu PO Rafałem Grupińskim i „wszyscy w Sejmie to wiedzą”.
– To jest człowiek zdolny, ale zabrakło mu charakteru. Nie jemu jednemu – to byli ludzie (ci, którzy odeszli z TR – red.), którzy na moich plecach zrobili karierę polityczną. Byli ludźmi nowymi w polskiej polityce – zaznaczył.
Powtórzył też, że jego zdaniem były rzecznik TR powinien złożyć mandat poselski: – Jeśli ktoś traci zaufanie do partii, dzięki której został posłem, to ten mandat składa. Ja tak zrobiłem, gdy straciłem zaufanie do Donalda Tuska.
To jest mój początek. Właśnie dlatego się tak mną zajmują, dlatego PO tak naciskała na Rozenka, żeby zrobił to świństwo, które zrobił.
Palikot podkreślił, że będzie mu trudno skutecznie prowadzić kampanię wyborczą i że „mało prawdopodobne”, że zostanie prezydentem. – To jest bardzo trudne. Mam małe szanse na wejście do drugiej tury, raczej będzie to rywalizacja między Komorowskim i Dudą – stwierdził.
TVN 24