Rekordowa produkcja afgańskiego opium

Uprawy maku w Afganistanie są większe o 7 proc. niż w 2013 r. Badania przeprowadziło Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC).

Afganistan produkuje obecnie ponad 80 proc. opium i 90 proc. nielegalnych opiatów na świecie. Zyski z handlu narkotykami zasilają talibów, stanowiąc 4 proc. afgańskiego PKB.

Historia

W okresie chaosu wywołanego radziecką interwencją, opium stało się jednym z niewielu środków zapewniających dochody, nie tylko administracji, ale też zwykłym mieszkańcom rolniczych prowincji. Nie jest tajemnicą, że także mudżahedini wspierali produkcję i przemyt narkotyków. Po wycofaniu sowieckiej armii, narkotykowy biznes nadal pozostał podstawą politycznych wpływów poszczególnych, prowincjonalnych przywódców.

 „Talibska” centralizacja rządów, w drugiej połowie lat ‘90, tylko wzmocniła produkcję opium. W odpowiedzi na międzynarodową presję, pod koniec 2000 roku, Talibowie ogłosili zakaz uprawy maku. Zakaz jednak miał jedynie wymiar propagandowy. Nie zmienia to faktu, że rok 2001 zakończył się procentowym spadkiem produkcji „makowego zboża”.

Okres przejściowy

Według obliczeń ONZ, Talibowie zarabiali, a może i dalej zarabiają na narkotykowym interesie ponad 100 mln dolarów rocznie. Mimo wieloletniej obecności wojsk NATO.  Pobierają oni również 10% podatek od produkcji opium, nawet od najbiedniejszych, rolniczych rodzin. Wypadkową zagrożeń jest korupcyjne połączenie narkobiznesu ze strukturami rządowymi państwa. Problem ten nazwano „błędnym kołem”, gdyż ponad 30 % afgańskiego PKB opierało się wówczas na tej branży. Rosnąca liczba uzależnień i zakażeń HIV, to kolejne jego odsłony.

Po obaleniu Talibów, walką z narkotykami zajęli się przede wszystkim Brytyjczycy, którzy próbowali nawet wypłacać rekompensaty afgańskim chłopom za wstrzymanie rozwoju upraw maku. Inicjatywa okazała się nieskuteczna, a efektem porażki było m.in przejęcie odpowiedzialności za ten sektor przez Amerykanów.

wprost.pl

Więcej postów