Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow określił ostatnie wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego na temat Rosji mianem „niestosownych”.
Chodzi o zdania: „Rosji lepiej jest być sojusznikiem Zachodu niż wasalem Chin” oraz „Rosja przegra konfrontację z NATO, ponieważ stosunek sił wynosi 1:16”.
Pierwsze zdanie jest cytatem słów Zbigniewa Brzezińskiego, ale według Ławrowa „politolog, przy tym niemłody, niezajmujący żadnych stanowisk państwowych, może sobie pozwolić na różne nieodpowiedzialne oceny”, które są „niestosowne dla każdego poważnego polityka”. Ławrowa oburza, że Sikorski przytoczył słowa Brzezińskiego w taki sposób, że widać, iż w pełni się z nimi zgadza. Co do przewagi NATO nad Rosją minister oznajmił, że „nie wie, kto zamierza walczyć z NATO i kto w NATO zamierza walczyć z Rosją”.
Według Ławrowa, Sikorski chociaż jest jego „dobrym znajomym”, to „znany jest z egzotycznych wypowiedzi”. Rosyjski minister uważa, że krytyczne wobec Rosji stwierdzenia to efekt „rywalizacji o jakieś europejskie stanowisko”. Sikorskiego wymienia się czasem jako kandydata na funkcję komisarza ds. polityki zewnętrznej UE. Ale ocena Ławrowa wygląda dość osobliwie w tym kontekście, gdyż europejski establishment ocenia antyrosyjskie wypowiedzi raczej jako przeszkodę dla objęcia wysokiego stanowiska w unijnych strukturach.
Ławrow zapowiada, że zapyta Sikorskiego o przytoczone wypowiedzi. – Zainteresuję się tym; zobaczymy, co odpowie – mówił w wywiadzie dla jednej z rosyjskich telewizji. Obaj dyplomaci spotkali się we wtorek w Sankt Petersburgu w ramach tzw. Trójkąta Królewieckiego (współpracy na linii Rosja – Polska – Niemcy).