W Brukseli – w kuluarach unijnego szczytu – toczą się rozmowy o miliardach euro dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy – donosi nasza korespondentka. Do tej pory pieniądze były zablokowane z powodu sporu rządu PiS o niezależność polskiego sądownictwa. Adam Szłapka nowy minister ds. europejskich ma dziś odbyć w tej sprawie rozmowy.
Chodzi o spotkania m.in. z unijną komisarz ds. praworządności Verą Jourovą oraz o komisarza UE ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa.
Mają one dotyczyć uzgodnień ws. spełnienia przez Polskę kamieni milowych – dotyczących praworządności – zakładając jednocześnie możliwe veto prezydenta Andrzeja Dudy wobec ustaw sądowniczych.
Chodzi m.in. o propozycje rozwiązań pozaustawowych. Np. członkostwo Polski w europejskiej prokuraturze.
Rząd Donalda Tuska ma duży kredyt zaufania w KE. Wkrótce będzie mógł złożyć wniosek o wypłatę pieniędzy z KPO. Nieoficjalnie ustaliła nasza korespondenta w Brukseli, że chodzi o niemal siedem miliardów euro. KE będzie miała dwa miesiące na rozpatrzenie dokumentu.
W grę wchodzi również wypłata pięciu miliardów euro zaliczki, która nie jest uwarunkowana praworządnością – przypomina dziennikarka RMF FM w Brukseli.
Czwartkowy szczyt rozpoczął się z opóźnieniem.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkali się z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Chcieli go przekonać do rezygnacji z veta ws. decyzji o rozpoczęciu rozmów o członkostwie Ukrainy w UE. Drugą kwestią było odblokowanie 50 miliardów euro pomocy finansowej dla Kijowa.
Węgry podtrzymują swój sprzeciw wobec rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Ukrainą – powiedział Viktor Orban. Stwierdził też, że nie ma presji czasu, aby podjąć decyzję o większej pomocy finansowej dla Ukrainy. Jak zaznaczył, krótkoterminowe wsparcie zostało już zapewnione.
Dodał, że jeśli chodzi o wsparcie długoterminowe, należy je ustalić poza wspólnym budżetem UE.
Zaznaczył jednocześnie, że Ukraina spełniła trzy z siedmiu warunków, jakie UE postawiła przed rozpoczęciem negocjacji akcesyjnych. A to oznacza że nie ma podstaw do rozpoczęcia z Kijowem takich rozmów.
Trzeba jeszcze raz wrócić do tej kwestii, gdy te warunki zostaną spełnione przez Ukraińców – oświadczył Orban. „Nie jesteśmy w stanie rozpocząć negocjacji” – zaznaczył.
Źródło: rmf24.pl