Kontakty na szczytach władzy, znajomi w rządzie i miliony państwowych dotacji. Finansowe Eldorado fundacji dzieci radnych PiS

Niezależny dziennik polityczny

Mają rodziców w PiS, znają posłów, ministrów i szefów największych spółek Skarbu Państwa. Tylko w ciągu ostatnich czterech lat fundacje związane z Pawłem, Joanną i Piotrem Wojtyczką otrzymały blisko 6 mln zł państwowych dotacji. Ich członkowie pracowali przy kampaniach PiS, w Kancelarii Premiera i państwowym Lotosie. Dziś pełnią kierownicze funkcje w największej z polskich specjalnych stref ekonomicznych.

  • Piotr Wojtyczka to jeden z pozostających w cieniu beneficjentów rządów Zjednoczonej Prawicy. Po 2015 r. pracował dla związanej z Adamem Hofmanem spółki R4S, a obecnie jest prezesem należącej do Skarbu Państwa Wałbrzyskiej specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park”
  • Od lat zaangażowany jest w powoływane do życia kolejne fundacje z maksymą Sapere Aude (z łac. „miej odwagę być mądrym”) autorstwa rzymskiego poety Horacego
  • Wojtyczkowie od lat utrzymują zawodowe i towarzyskie kontakty z członkami obecnego rządu, m.in. ministrami Januszem Cieszyńskim, Krzysztofem Cieciórą i Piotrem Mazurkiem. Ten ostatni jest członkiem rady dotującego fundacje Wojtyczków Narodowego Instytutu Wolności. Sam Piotr Wojtyczka uchodzi na Dolnym Śląsku za protegowanego Michała Dworczyka
  • Czy te znajomości miały wpływ na hojne dotowanie fundacji Wojtyczków? Na przesłane im przez Onet pytania postanowili nie odpowiadać

Ma 34 lata, ojca w Prawie i Sprawiedliwości, przyjaciół w partii, doświadczenie w biznesie, pracy na rzecz rządu, samorządowców i spółek Skarbu Państwa. Pochodzący z Lubina — stolicy polskiej miedzi — Piotr Wojtyczka to dziś jeden z lepiej ustosunkowanych przedstawicieli pokolenia millenialsów: dobrze wykształcony i zaradny. Do tego z notesem pełnym telefonów do najważniejszych osób w państwie.

Faworyt Dworczyka przepchnięty w konkursie na prezesa strefy

Pomimo młodego wieku Piotr Wojtyczka w polityce dokonał już kilku wolt na miarę swojego ojca Franciszka: w 2006 r. wybranego radnym w rodzinnym Lubinie z listy Platformy Obywatelskiej, potem związanego z bezpartyjnym prezydentem Robertem Raczyńskim, którego pod koniec poprzedniej kadencji samorządu porzucił dla PiS.

Młody Wojtyczka zaczynał w roku 2012 od współpracy z Pawłem Kukizem i jego ruchem zmieleni.pl. Dwa lata później, już z ramienia komitetu tworzonego przez Platformę i bezpartyjnego Rafała Dutkiewicza, walczył o miejsce w Radzie Miejskiej Wrocławia. W zdobyciu mandatu nie pomogło jednak nawet nieoczekiwane poparcie wpływowego wówczas rzecznika PiS Adama Hofmana. Z tym ostatnim spotka się później podczas wspólnej pracy dla agencji R4S, dzięki układom z pisowskim rządem zarabiającej pod 2015 r. na obsłudze kolejnych spółek Skarbu Państwa.

W 2017 r. Wojtyczka zakłada i prezesuje powołanej jako dolnośląska rezydentura R4S spółce Prospect, która „usługi doradztwa konsultingowego” świadczyła na rzecz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ciągu kilku miesięcy inkasuje za to 150 tys. zł.

Od tego czasu to właśnie z obozem „dobrej zmiany” wiąże swoją zawodową przyszłość.

W lutym 2019 r. Piotr Wojtyczka zostaje członkiem zarządu należącej do Skarbu Państwa Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (LSSE), by trzy lata później objąć już główny ster w największej polskiej strefie — WSSE „Invest-Park” w Wałbrzychu.

Przy okazji awansu nie obywa się bez skandalu. Jak twierdzą konkurenci Wojtyczki z tamtego postępowania, od początku wiadome było, że ma ten konkurs wygrać.

— Wszyscy wiedzieli, że jest protegowanym Michała Dworczyka [ówczesnego szefa KPRM i dolnośląskich struktur PiS] — opowiadała mi wówczas jedna z osób zaangażowanych w postępowanie, mające wyłonić nowego prezesa strefy. — W konkursie złożył jednak niekompletne dokumenty, więc na wniosek jednego z członków rady nadzorczej został z niego wykluczony. Konkurs został więc unieważniony, wnioskujący o jego wykluczenie członek rady nadzorczej wymieniony. A w powtórce kandydatura protegowanego pana ministra przeszła już jednogłośnie.

Sapere Aude — dzieło życia czy maszynka do zdobywania dotacji?

Pracę zawodową Piotr Wojtyczka od lat łączy z aktywnością w obszarze trzeciego sektora.

Opowiada jeden z jego bliskich znajomych: — Dziełem jego życia była i jest działająca wciąż Fundacja Sapere Aude. Był jej fundatorem, to w niej poznał swoją żonę, zawarł najważniejsze, trwające przez lata przyjaźnie, a następnie trafił pod skrzydła polityków.

Fundację Sapere Aude Piotr Wojtyczka rejestruje w październiku 2012 r. I choć po kilku latach odda w niej władzę, a fundacja przekształci się w Narodowy Instytut Cyberbezpieczeństwa i przeniesie do Warszawy, Wojtyczka pozostaje jej fundatorem i trzyma rękę na pulsie. Prezesem Narodowego Instytutu Cyberbezpieczeństwa jest dzisiaj bowiem jego starszy brat Paweł.

Źródło: onet.pl

Więcej postów