Plan Unii Europejskiejzakłada całkowity zakaz sprzedaży nowych aut z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Włochy całkowicie sprzeciwiają się tej propozycji, a Niemcy domagają się do Komisji Europejskiej możliwości zwolnienia od tego zakazu pojazdów wykorzystujących neutralne dla klimatu paliwa syntetyczne.
Berlin naciska na KE, aby zaproponowała, w jaki sposób po 2035 roku auta z silnikami spalinowymi będą mogły korzystać z e-paliw. W środę niemiecki minister transportu Volker Wissing ostrzegł, że Komisja nie przedstawiła odpowiednich propozycji, więc niemiecki rząd nie będzie mógł zagłosować za przyjęciem szerszego planu. „Potrzebujemy e-paliw, gdyż nie ma innej alternatywy, jeśli chcemy obsługiwać flotę naszych pojazdów w neutralny dla klimatu sposób” – powiedział Wissing w rozmowie z ARD.
Unijnemu zakazowi sprzeciwia się też włoski rząd Giorgi Meloni.Matteo Salvini, wicepremier Włoch i jednocześnie minister transportu, stwierdził, że plan UE „nie ma sensu” i zagraża tysiącom miejsc pracy.
Wątpliwości wobec planowanego zakazu sprzedaży aut spalinowych wyrażały też Polska i Węgry.
Pomysł zakazu sprzedaży aut z silnikami spalinowymi jest już na zaawansowanym etapie dyskusji wewnątrz Unii, dlatego obserwatorzy oceniają, że całkowite zablokowanie tej propozycji jest mało prawdopodobne. Głosowanie, które ma przypieczętować ustalenia, jest zaplanowane na 7 marca.
Źródło: forsal.pl