Politycy Prawa i Sprawiedliwości chcieli dokonać zmian w konstytucji RP oraz w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora ws. immunitetu formalnego, złożyli już wniosek w Sejmie, ale nie zyskają wsparcia opozycji. „Nie zmienia się konstytucji z tymi, co łamią konstytucję” – powiedziała Wanda Nowicka z Lewicy. Jeszcze mocniej podsumował działania PiS Donald Tusk. „Nie radzą sobie” – mówił na spotkaniu z wyborcami.
- Prawo i Sprawiedliwość chce dokonać zmian w konstytucji RP
- Partia chce znieść immunitety formalne, złożono już nawet projekt
- Opozycja nie zostawia na pomyśle suchej nitki, więc zmian nie będzie
Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość chce dokonać – nie po raz pierwszy zresztą – zmian w konstytycji RP? Jarosław Kaczyński wspominał już o tym podczas ostatnich spotkań z Polakami. – To będzie trudne, bo to jest kwestia w wielkiej mierze konstytucyjna, ale chcemy znieść tzw. immunitety formalne. Dotyczyć to będzie posłów, ale też sędziów i prokuratorów – mówił niedawno podczas spotkania z mieszkańcami Mielca prezes PiS.
Zmiana nie będzie dotyczyć immunitetów materialnych. – Nie może być tak, że poseł odpowiada karnie za to jak głosuje, albo za to co mówi z mównicy. Chyba, że jest to obrażanie ludzi i mamy prywatną skargę. Natomiast w innych przypadkach to jest wyjęte spod odpowiedzialności karnej. I to musi być zachowane – przekonywał wówczas Kaczyński.
Jak się okazało, przy okazji partia rządząca chciała uderzyć w marszałka Senatu prof. Tomasza Grodzkiego. – Nie ma bardziej jaskrawego przypadku nadużywania immunitetu poselskiego w ostatnich latach jak casusu marszałka Grodzkiego. To moment sprawdzający dla wszystkich elit politycznych – mówił senator PiS Marek Pęk. W środę o złożeniu projektów zmian w Sejmie poinformował media Marek Ast.
– Projekt nie jest długi, ale ważny. Nie codziennie zmienia się konstytucję – podkreślił Ryszard Terlecki, który również jest orędownikiem zmian. Sęk w tym, że do zmiany konstytucji porzebna jest większość 2/3 głosów, a takiej większości PiS w Sejmie nie ma i w tej kadencji raczej mieć nie będzie. Opozycja zareagowała na pomysły rządzących w zdecydowany sposób.
Zmieniać z Kaczyńskim konstytucję to tak samo, jak pilnować banku z kasiarzem.
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) November 9, 2022
„Zmieniać z Kaczyńskim konstytucję to tak samo, jak pilnować banku z kasiarzem” – napisał Marcin Kierwiński z PO. Jeszcze mocniej zareagowała Wanda Nowicka z Lewicy. – Nie zmienia się konstytucji z tymi, co łamią konstytucję. Z PiS-em Lewica konstytucji nie zmienia – zapowiedziała była marszałek Sejmu.
Do pomysłu Jarosława Kaczyńskiego i jego partii odniósł się też Donald Tusk, który zabrał głos na spotkaniu wyborczym w Płocku. – Skoro nie radzą sobie ze wszystkimi problemami, które są problemami polskich rodzin, wpadli na pomysł, że będą zmieniać konstytucję – przyznał i ostrzegał, że w razie zniesienia immunitetów jeszcze większą władzę zyska Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.