Co z tą wielką armią? Niepokojące plany ministra Błaszczaka

Plany likwidacji 44. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Krośnie Odrzańskim, o których „Fakt” pisał kilka dni temu, zaalarmowały posłów. Są zaskoczeni i chcą poznać plany MON oraz dopilnować, by 300 pracowników nie trafiło na bruk. – Przy zwiększającej się liczbie armii zdziwiłbym się, żeby tracili pracę ludzie, którzy są jak najbardziej potrzebni do obsługi wojska – mówi „Faktowi” Paweł Krutul, poseł Lewicy i członek Komisji Obrony Narodowej.

Po ujawnieniu przez „Fakt” planów likwidacji jednej z jednostek wojskowych na zachodzie Polski, sprawa zaczęła żyć swoim życiem. Do jej wyjaśnienia włączyła się grupa posłów.

Posłowie chcą wiedzieć, co planuje minister Błaszczak

Wśród parlamentarzystów, których zaniepokoiły plany MON, znalazł się poseł Paweł Krutul, członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej. W rozmowie z „Faktem” przyznał, że chociaż interesuje się sprawami wojska, to o takich planach MON nic nie wiedział.

– Na posiedzeniach komisji w ostatnim czasie nic się nie mówiło o tej restrukturyzacji. Chciałbym dowiedzieć się, dlaczego chcą robić tę restrukturyzację, po co i co w zamian? Nie znam planów MON, ale jeśli uważają, że istniejąca dotychczas struktura była niewłaściwa i zła, to co w zamian chcą zaoferować, aby to funkcjonowało, jeżeli oczywiście stwierdzą, że tamto było niewłaściwe – uważa poseł Krutul.

W poniedziałek, 11 lipca powstała interpelacja, którą oprócz posła Krutula podpisali jeszcze: Anita Kucharska-Dziedzic, Marcin Kulasek, Robert Obaz i Wiesław Szczepański. Chcą poznać nie tylko plany ministerstwa, ale też przypilnować, aby blisko 300 zatrudnionych w 44. WOG pracowników nie straciło zatrudnienia.

– Musimy dowiedzieć się też, czy pracownicy będą mieli zapewnione miejsca pracy w tej, czy innej jednostce. A przy zwiększającej się liczbie armii zdziwiłbym się, żeby tracili pracę ludzie, którzy są jak najbardziej potrzebni do obsługi wojska. Już mamy problem za naborem żołnierzy, dojście do 300 tysięcy zajmie lata i nie wiadomo, czy kiedykolwiek nam się to powiedzie, a tym bardziej równolegle, cywili pracownicy też są potrzebni. Ich powinno być coraz więcej – wyjaśnia Paweł Krutul.

MON zapewnia, że to tylko restrukturyzacja

Pracownicy i żołnierze z 44. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Krośnie Odrzańskim o tym, że już niedługo straca pracę dowiedzieli się 6 lipca. Z końcem tego roku ich jednostka ma być zlikwidowana, a nie przekonują ich nawet zapowiedzi, że przeniesieni zostaną do 45. WOG w Wędrzynie.

– Nawet jak nas przeniosą do innej jednostki, to w niej nie ma dla nas etatów. Przejmą nas na papierze, a na początku nowego roku wyślą na bruk – mówi pani Agnieszka, jedna z pracownic 44. WOG.

W Ministerstwie Obrony Narodowej przyznają, że niektóre z istniejących WOG zostaną rozformowane, ale zapewniają też, że wszyscy pracownicy znajdą zatrudnienie w nowych strukturach.

– Decyzja o rozformowaniu 44. Wojskowego Oddziału Gospodarczego jest związana z reorganizacją systemu zabezpieczenia logistycznego. Chodzi o dostosowanie struktur do obecnych potrzeb sił zbrojnych – poinformowało Fakt Ministerstwo Obrony Narodowej.

Więcej postów