Jak podaje GUS w tzw. szybkim wyliczeniu, inflacja w czerwcu wyniosła 15,6 proc. To najwyższy poziom od marca 1997 r. Analitycy oczekiwali dokładnie takiego odczytu. Wskazują, że inflacja bazowa zaczęła spowalniać, a to na tę część przyjęło się, że oddziałuje polityka pieniężna. Razem ze spadkiem PMI w przemyśle może to oznaczać wyhamowanie podwyżek stóp .
Kolejny miesiąc ze wzrostem inflacji wywołał wiele politycznych komentarzy.
„Trzaskowski: »w środku kryzysu ponownie obniżyli podatki. To szaleństwo«. Belka: Trzeba podnieść VAT do maksimum UE. Tak będzie, jeśli Platforma wróci do władzy. Wszystkie podatki zostaną podniesione. Nie pozwólmy na to!” — napisał poseł PiS Kazimierz Smoliński.
„Inflacja w czerwcu 15,6%!!! I to jest prawdziwy obraz PiSu bijącego wielkie brawa dla Morawieckiego i Glapińskiego!!! Tragedia coraz bliżej…Ile jeszcze Polacy wytrzymają…?” — napisała posłanka PO Krystyna Skowrońska.
„Kolejne błędne prognozy i stracony czas. Kiedy inflacja sięga 15,6% w PiS komentują, że inni mają gorzej! Buta i arogancja rządu pustoszy portfele, ale co obchodzi ich społeczeństwo skoro tam same tłuste koty dojące państwo!” — skomentował poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski.
„Inflacja w czerwcu wyniosła 15,6 proc. Zadaniem nr 1 jest realizacja postulatu Solidarnej Polski o likwidacji unijnego spekulacyjnego podatku klimatycznego #EUETS . Jeżeli Polska nie uwolni się od unijnej drożyzny to inflacja poszybuje w górę zimą za sprawą wysokich podwyżek energii i ciepła” — ocenia z kolei poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski, która wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy.
„PiS pobił rekord drożyzny 25-lecia. Inflacja na najwyższym poziomie od 97 roku. Tak się kończą rządy populistów” — skomentował senator KO Krzysztof Brejza.
„15,6 liczba dnia, tygodnia, miesiąca! Wraz z zamieszaniem wokół KPO i ID mamy determinanty polskiej polityki na najbliższe tygodnie” — ocenia dziennikarz „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński.
„Jak ten Donald Tusk nie radzi sobie z inflacją. Co Pan robi Panie Premierze? I co na to opozycja” — ironizuje dziennikarka TVN24 Katarzyna Kolenda-Zaleska, która w ten sposób nawiązuje do jednego z ostatnich materiałów „Wiadomości” TVP.
„Jacek Sasin: — Inflacja 20 proc.? Nie przewiduję tego. Ja wierzę. Póki co tylko 15,6 proc.” — napisał dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek.
„Analitycy dostrzegli pozytywy w inflacji 15,6% za czerwiec. Otóż »wolniej rosły ceny żywności«. Potwierdzam. Takich truskawek, nie mówić już o czereśniach, to nawet spadły” — skomentował ekonomista Robert Gwiazdowski.
„15,6%!!! Jak nie zaczniemy sięgać do przyczyn inflacji, zamiast tylko łagodzić jej objawy i podnosić stopy, to zmarnotrawimy dużą część naszego własnego dorobku ostatnich lat. Nie widzę podobnej refleksji chyba u żadnego polityka. Populizm i demagogia nie mają barw partyjnych” — napisał ekonomista Marian Szołucha.