Najnowocześniejsze czołgi na świecie zaprezentowały się dzisiaj na poligonie w Drawsku Pomorskim. To na razie pokaz ich możliwości, ale już w czerwcu będą się na nich szkolili nasi żołnierze. – Robią niesamowite wrażenie – mówi reporter Faktu, który mógł podziwiać amerykańskie Abramsy. W pokazie około 30 kultowych czołgów bierze udział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Szef MON obserwował przygotowanie do szkolenia polskich załóg na czołgach Abrams w poniedziałek (25 kwietnia) po południu. Na razie na poligonie drawskim jest 28 Abramsów, które stanowią wyposażenie amerykańskiej armii. To na nich w czerwcu będą się szkolili żołnierze wojsk lądowych.
– Na poligonie stoi przede mną 12 Abramsów i mobilny, rozkładany most. Reszta sprzętu jest zamaskowana, ale będzie brała udział w pokazie. Czołgi robią niesamowite wrażenie, a amerykańscy żołnierze są wyluzowani i uśmiechnięci – relacjonuje fotoreporter Faktu Robert Stachnik przed pokazem możliwości Abramsów.
W kwietniu Mariusz Błaszczak sfinalizował umowę na zakup czołgów Abrams dla Wojska Polskiego. Polska zamówiła 250 amerykańskich czołgów wraz ze sprzętem towarzyszącym. W jego skład wchodzi 26 ciężkich wozów zabezpieczenia technicznego Hercules i 17 mostów JABS (Joint Assault Bridge). Wartość umowy wynosi ok. 4,75 mld dolarów (20,5 mld złotych).
Czołgi Abrams w najnowszej wersji trafią do jednostek znajdujących się we wschodniej części Polski, przede wszystkim do 18. Dywizji Zmechanizowanej. Pierwsze czołgi do szkolenia wojska lądowe otrzymają jeszcze w tym roku, a zakończenie dostaw planowane jest w 2026 roku.
Szef MON zabiegał niedawno o przyspieszenie dostaw kultowych czołgów. W ubiegłym tygodniu spotkał się w tej sprawie w Waszyngtonie z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
– Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że gdyby nie osobiste zaangażowanie sekretarza Austina, to Polska nie miałaby możliwości kupienia Abramsów w tej najnowocześniejszej, najnowszej wersji, a do tego doszło, więc czołgi Abrams trafią na wyposażenie Wojska Polskiego – powiedział Mariusz Błaszczak po spotkaniu ze swoim amerykańskim odpowiednikiem.
Czołgi Abrams to najnowocześniejsze czołgi na świecie. Do Polski trafi ich najnowsza wersja – M1A2 SEP v.3. Główne uzbrojenie tego czołgu stanowi 120-mm armata gładkolufowa M256, dostosowana do najnowszych rodzajów amunicji, w tym amunicji programowalnej.
Abrams jest także uzbrojony w zdalnie sterowany moduł CROWS z wielkokalibrowym karabinem maszynowym (12,7 mm) oraz dwoma karabinami maszynowymi o kalibrze 7,62 mm. Czołg ma silną odporność balistyczną i przeciwminową, zapewniając najwyższy poziom ochrony załogi. Napęd Abramsa stanowi silnik turbowałowy Honeywall AGT1500C o mocy 1500 koni mechanicznych, który zapewnia wysoką prędkość maksymalną oraz mobilność w każdym terenie. Najnowsza wersja została dodatkowo wyposażona w pomocniczą jednostkę napędową APU. Masa bojowa czołgu – w zależności od zastosowanych na platformie rozwiązań – to ok. 65-70 ton.