Wojna nerwów trwa. Jeśli w tym tygodniu kontrolerzy ruchu lotniczego nie dojdą do porozumienia z rządem, już w najbliższy weekend pasażerów czekają nerwy i chaos. Akurat w majówkę, kiedy część Polaków wybiera się zagranicę, część większość lotów z dwóch kluczowych lotnisk w Polsce może zostać odwołana. Co ludzie mają robić w takiej sytuacji – odwoływać wyjazdy? Tylko czy wtedy jest szansa na zwrot wpłaconych zaliczek? Odpowiadamy na najważniejsze pytania.
Spór między Związkiem Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego a Polską Agencją Żeglugi Powietrznej trwa od miesięcy. Teraz jednak sprawa zaognia się i możliwe, że już od 1 maja nad polskim niebem zostaną wprowadzone ograniczenia, które będą bardzo dotkliwe dla podróżnych. W takiej sytuacji warto znać swoje prawa.
O co chodzi w sporze między kontrolerami ruchu lotniczego a PAŹP?
Kilka miesięcy temu zmieniono regulamin wynagradzania i PAŻP wręczyła kontrolerom umowy zmieniające, w których zaproponowała obniżenie wynagrodzeń kontrolerom ruchu lotniczego. Z danych, jakie przedstawił wiceminister infrastruktury, wynika, że kontrolerzy w Warszawie do niedawna zarabiali ok. 40 tys. zł miesięcznie, z kolei w innych częściach Polski – przeciętnie 25 tys. zł. Przy czym były przypadki, kiedy kontroler – łącznie z dodatkami – zarabiał nawet 70 tys. zł miesięcznie – wynika z danych wiceministra infrastruktury. Nowy regulamin wynagradzania zakłada, że maksymalna płaca nie będzie mogła przekroczyć 45 tys. zł. I to jest osią sporu między PAŻP a kontrolerami.
Dlaczego ich zarobki obniżono?
PAŻP utrzymuje się z opłat za realizację przelotów. W czasie COVID-19 ruch lotniczy był o wiele mniejszy, dlatego dochody agencji spadły. Nowych warunków wynagradzania nie przyjęło 180 z 216 kontrolerów pracujących w Warszawie. Z tego 44 już odeszło z pracy, a 136 osobom umowa wygasa 30 kwietnia. Kontrolerzy nie tylko domagają się wyższych pensji, ale także przywrócenia 100 proc. zasiłków chorobowych, dodatków weekendowych i świątecznych oraz specjalnego świadczenia kondycyjnego. Chcą także wyposażenia w sprzęt, który zapewni bezpieczniejsze sprawowanie służby. To od kontrolerów zależy bezpieczny ruch lotniczy. Pracują 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.
Co się stanie jeśli PAŻP nie dojdzie do porozumienia z kontrolerami?
Negocjacje trwają, także w niedzielę związkowcy usiedli do stołu z przedstawicielami PAŻP i rządu. Jeśli jednak do 30 kwietnia nie uda się dojść do porozumienia, w Warszawie od 1 maja będzie za mało kontrolerów, by obsługiwać loty przez całą dobę.
Co to będzie oznaczać?
Ogromne utrudnienia dla pasażerów dwóch lotnisk – w Warszawie i Modlinie. Wtedy podejście do lotnisk będzie obsługiwane tylko przez 7,5 godziny dziennie (od godz. 9.30 do 17). Z 510 lotów, jakie oba lotniska planowały obsługiwać w maju, będzie mogło się odbyć tylko 170 z nich.
Czy na innych lotniskach też będą poważne zakłócenia?
Nie, na innych lotniskach loty powinny odbywać się w miarę planowo. Choć trzeba wziąć pod uwagę to, że część samolotów będzie musiała latać innymi trasami.
Czy wiadomo, które loty mogą zostać odwołane?
Premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że rząd ma plan rezerwowy. Z kolei prezes Urzędu Lotnictwa cywilnego Piotr Samson poinformował, że listę lotów, które będą niemożliwe do zrealizowania, przekaże „w poniedziałek, najpóźniej we wtorek”. – Przekażemy to liniom lotniczym i linie lotnicze będą komunikować to do swoich pasażerów – twierdzi szef ULC.
Co mają zrobić osoby, które w majówkę planują loty z Warszawy lub Modlina? Czy jeśli zrezygnują z wylotu odzyskają swoje pieniądze?
Eksperci twierdzą, że w takiej sytuacji na zwrot pieniędzy nie ma co liczyć. – Obawiam się, ze wnioski o odszkodowania mogą nie zostawać uznawane, ponieważ odszkodowanie należy się pasażerom, gdy linia lotnicza w jakimś stopniu jest winna sytuacji – mówi Eryk Kłopotowski ekspert ds. rynku lotniczego. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem jest dopłata do wyjazdu i podróż z innego lotniska w Polsce lub rozważenie innego środka komunikacji.
Czy osoby, które planują taki wyjazd, ale jeszcze nie wykupiły go, powinny się wstrzymać?
Raczej tak – jeśli zamierzają lecieć z Warszawy lub Modlina.
Czy będą problemy z powrotami do Polski z majówki?
Tego też nie da się wykluczyć, jeśli okaże się, że PAŻP nie dojdzie do porozumienia. z kontrolerami.