O przesłuchanie członków polskiego rządu: Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przed komisją śledczą europarlamentu ds. Pegasusa będzie wnioskował Andrzej Halicki, europoseł PO. – Chciałbym zapytać: kto i dlaczego inwigilował, w momentach dosyć szczególnych, unijnego komisarza ds. sprawiedliwości? – wyjaśniał w piątek w programie Fakt Live. Dodawał, że włamania do telefonu komórkowego polskiego senatora Krzysztofa Brejzy (PO) w trakcie kampanii wyborczej 2019 roku to zamach na bezpieczeństwo polskich obywateli i wymaga wyświetlenia do spodu.
Komisja śledcza do spraw Pegasusa, powołana przez Parlament Europejski, zbierze się ponownie we wtorek, 26 kwietnia. Unijne ciało ma rok na wyjaśnienie doniesień o cyberinwigilacji przeciwników politycznych przez rządy m.in. Hiszpanii, Grecji, Polski czy Węgier. Jednym z polskich członków komisji jest Andrzej Halicki, eurodeputowany i szef delegacji Koalicji Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim. Poza nim w komisji są także Bartosz Arłukowicz, Radosław Sikorski, Łukasz Kohut, Beata Kempa.
Z Andrzejem Halickim rozmawiała Katarzyna Kozłowska, redaktor naczelna Faktu.
Fakt: Kilka dni temu zaczęła prace w Parlamencie Europejskim komisja ds. inwigilacji systemem szpiegowskim Pegasus. Pan jest jej członkiem. W jej kierownictwie są cztery osoby. Dlaczego żadna z tych osób nie jest z polski?
Andrzej Halicki: Tak zadecydowały grupy polityczne. Ja mogę powiedzieć o naszej decyzji. Myśli rekomendowali Holendra, Jeroena Lenaersa.
Czytaj także: Taki schemat zauważyliśmy w przypadku senatora Brejzy. Ekspert Citizen Lab rozmawia z Faktem o Pegasusie
Czyli przewodniczącego.
Tak. On wykazał zainteresowanie naszą [aferą Pegasusa] już w pierwszych jej dniach. Zorganizował wtedy w Parlamencie Europejskim wysłuchanie w tej sprawie, chciał się więcej dowiedzieć. To wysłuchanie przyciągnęło ponad tysiąc uczestników ze wszystkich opcji politycznych. Nie wiem, czy to byłoby najlepsze, by akurat Polak był na czele tej komisji.
Komisja ma tylko rok na rozpatrzenie przypadków możliwej inwigilacji polityków przez rządy Hiszpanii, Polski, Węgier czy Grecji. Co ma pan zamiar dla wyjaśnienia polskiego wątku?
Chyba najbardziej dla mnie szokujące jest to, że zhakowany został komisarz ds. sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o Didiera Reyndersa, do którego telefonu włamano się w bardzo ważnym okresie, tj. w II połowie zeszłego roku, od lipca do listopada. Także przypadek włamania do [telefonu członka] gabinetu Very Jourovej, wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej. Myślę, że choćby z tego powodu będzie ścisła współpraca naszej komisji z Komisją Europejską.
Pana kolega Bartosz Arłukowicz, który też jest w komisji, powiedział niedawno, że pot zrosił już czoła i plecy niektórych urzędników w Polsce. Chciałam się dowiedzieć, których? Kogo będziecie chcieli przesłuchać?
Ten system został zakupiony przez polski rząd. Mamy potwierdzenie – dat, faktur. I chciałbym wobec tego zapytać: kto i dlaczego inwigilował, w momentach dosyć szczególnych, komisarza ds. sprawiedliwości? [w II poł. 2021 r. komisarz Reynders apelował do polskiego rządu o wykonanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zablokowanie niektórych reform sądownictwa – red.].
Czy to, co pan mówi, oznacza, że będzie pan wnioskował o przesłuchanie Zbigniewa Ziobro, ministra sprawiedliwości Polski?
Tak, będziemy wnosić w odpowiednim momencie takie oczekiwania. Ja myślę, że przedstawiciele komisji będą składać wizyty na miejscu. Chodzi o to, żeby przyjechać do danego kraju i wyjaśniać pozostałe wątpliwości.
Czy będzie pan wnioskował o przesłuchanie szefa PiS, Jarosława Kaczyńskiego?
Na pewno tak. Skoro jest wicepremierem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo – a to jest kwestia bezpieczeństwa – to takich pytań i odpowiedzi potrzebujemy.
Andrzej Halicki jest wpływowym politykiem PO, szefem delegacji Koalicji Obywatelskiej w europarlamencie
Andrzej Halicki był gościem Katarzyny Kozłowskiej w programie Fakt Live
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter