Już prawie dwa miesiące Ukraina broni się przed rosyjskim najazdem. Dowódca ukraińskiej piechoty morskiej walczącej w ostatniej twierdzy Mariupol powiedział, że jego siły „być może stoją w obliczu ich ostatnich dni, jeśli nie godzin”. – Wróg ma nad nami przewagę liczebną 10 do jednego – napisał na Facebooku w środę rano, 20 kwietnia.
Wojna w Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego. Rosjanie zaatakowali z kilku stron, licząc na szybkie przytłaczające zwycięstwo, które w głowie Władimira Putina miało zająć zaledwie kilka dni. Tymczasem Ukraińcy, przy wsparciu krajów zachodnich, stawiają zaciekły opór. Rosyjskie wojska zawzięcie atakują ukraińskie miasta, co prowadzi do ogromnych strat wśród ludności cywilnej i gigantycznego kryzysu humanitarnego.
07:00 Belgia zapowiedziała wysłanie ekspertów medycyny sądowej na Ukrainę w celu zebrania dowodów na rosyjskie zbrodnie wojenne, powiedział w środę wieczorem premier Aleksander De Croo. – To pierwszy krok w kierunku ścigania barbarzyńców – stwierdził szef belgijskiego rządu.
06:55 Strona rosyjska nie odpowiada na propozycje wymiany cywilów i obrońców Mariupola, gdzie sytuacja jest skrajnie trudna – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek wieczorem.
„Sytuacja w Mariupolu pozostaje bez zmian. Jest skrajnie trudna. Rosyjscy żołnierze blokują wszelkie próby zorganizowania korytarzy humanitarnych i uratowania ludzi. (…) Usiłują ich deportować albo nawet mobilizować do okupacyjnych wojsk. Los co najmniej dziesiątek tysięcy mariupolan, którzy zostali wcześniej przemieszczeni na terytorium kontrolowane przez Rosję, jest nieznany” – oznajmił.
Mariupol na południowym wschodzie Ukrainy jest od wielu tygodni oblegany przez rosyjskie wojska. W mieście trwają ciągłe ostrzały i bombardowania. Sytuacja cywilów jest katastrofalna – według ostrożnych szacunków mogło tam dotąd zginąć ponad 20 tys. osób.
06:45 Dowódca ukraińskiej piechoty morskiej walczącej w ostatniej twierdzy Mariupol powiedział, że jego siły „być może stoją w obliczu ich ostatnich dni, jeśli nie godzin”. – Wróg ma nad nami przewagę liczebną 10 do jednego.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter