W polskich szpitalach leczeni są ukraińscy żołnierze, którzy ranni zostali w trakcie walk z Rosjanami. Przyznał to w piątek, podczas wizyty we Wrocławiu, premier Mateusz Morawiecki. – Oczywiście są to osoby pochodzenia polskiego, ale są to obywatele Ukrainy, którzy zostali ranni na froncie – zastrzegł szef rządu.
Okazuje się, że polska pomoc dla Ukrainy to nie tylko wysyłanie broni, żywności i przyjmowanie milionów uchodźców. W akcję wspierania Ukraińców włączyła się także polska służba zdrowia.
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się dziś we Wrocławiu z kombatantami i pytany był przez dziennikarzy o pomoc, jaką nasz kraj niesie Polakom mieszkającym na Ukrainie. Szef rządu przyznał, że dla naszych rodaków, którzy zdecydują się opuścić teren Ukrainy, przygotowano wiele udogodnień. Strona polska jest też gotowa organizować dla nich specjalne transporty i dopomóc w dostaniu się do kraju. Ujawnił też, że pomocą medyczną już otoczono wielu rannych, którzy walczą z rosyjskim najeźdźcą.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że dziś w polskich szpitalach leczy się wielu Polaków, którzy mieszkali na Ukrainie. Wielu z tych „którzy mieszkali na zachodniej Ukrainie, walczy o suwerenną Ukrainę na wschodzie”.
– Dodam tylko, a nie jest to powszechna wiedza, że w polskich szpitalach leczymy rannych żołnierzy. Oczywiście są to osoby pochodzenia polskiego, ale są to obywatele Ukrainy, którzy zostali ranni na froncie. Dziś już w polskich szpitalach leczymy rannych żołnierzy ukraińskich – mówił premier.
Od samego początku napaści Rosji na Ukrainę nasz kraj stał się swoistym centrum pomocy dla naszego wschodniego sąsiada. Na terytorium Polski schroniło się ponad 2,5 miliona ukraińskich uchodźców, a w drugą stronę nieprzerwanym strumieniem płynie pomoc oraz broń. W Rzeszowie cały czas lądują samoloty z wyposażeniem z całego świata, które następnie transportowane jest na Ukrainę.
Tylko w najbliższych dniach w ręce walczących Ukraińców trafić ma wart 800 milionów dolarów pakiet amerykańskiej pomocy zbrojnej. Obejmie on między innymi 18 haubic, 200 transporterów opancerzonych, 11 śmigłowców Mi-17 i 300 dronów-kamikadze, a także drony morskie.
źródło: wp.pl
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter