Jarosław Kaczyński uważa, że NATO powinno zacząć działać i jak najszybciej przeprowadzić na Ukrainie misję pokojową pod osłoną sił zbrojnych. Prezes PiS przyznał też, że jego zdaniem, NATO powinno być bardziej odważne. – Rosja weszła na ścieżkę wojenną i trzeba na tej ścieżce ją zatrzymać – mówi Jarosław Kaczyński.
Gdy na wschodzie Ukrainy szykuje się rozstrzygająca bitwa i prezydent Zełenski prosi o jak największe dostawy broni, Jarosław Kaczyński idzie o krok dalej. Wraca do swego pomysłu misji pokojowej.
Pomysł wysłania na Ukrainę misji pokojowej Jarosław Kaczyński przedstawił po raz pierwszy podczas swej wizyty w oblężonym Kijowie. W piątek, 8 kwietnia powrócił do niego podczas rozmowy na antenie Radia Plus. Prezesa PiS zapytano, czy jest jakaś granica rosyjskich zbrodni, po której przekroczeniu NATO powinno fizycznie zaangażować się na Ukrainie.
– Ja sądzę, że jest, stąd ta propozycja misji pokojowej, która miała być osłonięta zbrojnie(…). Uważam. że już od dłuższego czasu została przekroczona ta granica, w której NATO – nie w formie zbrojnej sensu stricto, czyli nie w tym sensie, żeby rozpoczynało wojnę z Rosją – ale powinno prowadzić akcję pokojową na terenie Ukrainy pod osłoną sił zbrojnych – powiedział Jarosław Kaczyński.
Zaznaczył jednocześnie, że aby w ogóle mogło dojść do takiej operacji, najpierw konieczna jest zgoda władz Ukrainy, a następnie samego NATO i USA. Zdaniem wicepremiera Kaczyńskiego w postępowaniu z Rosjanami jakakolwiek ostrożność jest „pozorna”, a trzeba działać tak, aby Rosjanie poczuli, że ta agresja wiele będzie ich kosztować.
– Tutaj chodzi zarówno o wsparcie Ukrainy, w tym także wsparcie, jeżeli chodzi o broń, a z drugiej strony chodzi także o operacje, o których tutaj mówiłem. Na razie ta sprawa jest w zawieszeniu. I w końcu – takie bardzo twarde sankcje. To musi kosztować – zaznacza Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński przyznał, że w swych obecnych działaniach NATO jest zbyt ostrożne i powinno być „bardziej odważne”. Zasugerował, że ostrożność ta może mieć swe źródła nie tylko w obawie przed konfliktem. Rolę odgrywać mogą też kwestie gospodarcze.
– Niektórzy naprawdę na stosunkach z Rosją robili świetne interesy – i w wymiarze szerszym, państwowym, w wymiarze wielkich firm i wreszcie w wymiarze indywidualnym – i to bardzo różnymi metodami – tymi legalnymi i tymi mniej legalnymi – wyjaśnia prezes PiS.
Uznał też, że zbyt ostrożne postępowanie względem Rosji jest w gruncie rzeczy działaniem „przeciwko polskiej racji stanu”.
Źródło: Radio Plus
Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter