Od dawna mówi się, że Władimir Putin spełni groźby użycia taktycznej broni atomowej na terytorium Ukrainy. Tymczasem jasnowidz i hipnotyzer Wojciech Glanc miał wizję i ujrzał „pogorzelisko”, prawdopodobnie po przeprowadzonym ataku atomowym. Świat metafizyczny podsunął mu obrazy przedstawiające grzyb atomowy.
Jasnowidz Wojciech Glanc znów spojrzał w przyszłość. Niestety, nawiedziła go wyjątkowo mroczna wizja. Zobaczył atomowy grzyb, rosyjskie rakiety i pogorzelisko. Polski Nostradamus i profeta, który jako brzuchomówca dotarł także do półfinału 1. edycji „Mam talent!”, znów na YouTube poruszył temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zobaczył przedziwny obraz związany z Władimirem Putinem i datą pierwszego maja.
Jasnowidz Glanc i atomowy atak na Ukrainę
Jasnowidz Glanc w swojej wizji ujrzał symbole nawiązujące do wybuchu bomby atomowej. Czy do ataku dojdzie 1 maja?
Oby to był psikus świata metafizycznego, tego wszechświata, który podsyła mi informacje. Wyobraźcie sobie, że idzie pewnego rodzaju pochód, parada, naprawdę pokiereszowanych ludzi po rudej pustyni, jakby pogorzelisku, czuć dym, czuć smród. Na przodzie idzie pięć postaci, każdy wygląda jak Putin. To jest pochód pierwszomajowy. Tylko to święto jest w tym momencie czymś zupełnie innym, niż powinno być – przepowiedział Wojciech Glanc.
Zdaniem jasnowidza, blisko polskiej granicy znajdzie się tajemniczy pojazd z wielką rakietą. Zobaczył też grzyb atomowy oraz część Europy niemożliwą do zamieszkania. Ujrzał ludzi w dziwnym stanie, prawdopodobnie dotkniętych chorobą popromienną. Będą szli po „pogorzelisku, rudej pustyni”, przypominającej powierzchnię Marsa. Na ich czele idzie „5 postaci, a każda wygląda jak Putin” i niosą flagi podobne do radzieckich. Jedna z tych postaci pokazuje palcem i rozkazuje „na Suwałki”.
Jedna z postaci mówi, że „na 1 maja potrzebne są fajerwerki” i wciska czerwony guzik w tajemniczej walizce. Wiwatujące osoby na pochodzie nagle wysychają i zaczynają zamieniać się w pył. Być może część Ukrainy zamieni się w „nieużytek Europy”. Wojciech Glanc ujrzał też rakiety i samoloty nad Polską, ale lecące na wschód. Zdaniem jasnowidza, zostanie użyta broń, która „zamieni teren w promieniu kilkuset metrów w nieużytek”. W wizji pojawił się też „tajemniczy generał Koniecpolski”.
Wojciech Glanc ujrzał też „odkrojony kawałek Polski na wschodzie”, jakby „zamalowany na czerwono”. Być może będzie to zamknięty i skażony obszar, lub po prostu teren objęty stanem wyjątkowym.
Zaraz za nimi widzę pojazd z potężną rakietą, za nimi jest pogorzelisko i to już jest blisko polskiej granicy. Gdzieś z tyłu, ale naprawdę taki maluteńki obrazeczek, widzę ten grzyb atomowy, gdzieś tam z tyłu jakby gdzieś tam coś zostało zrzucone, jakby część Europy w tym momencie już nie była do zamieszkania, a ci ludzie podążali tam, gdzie jeszcze żyć można, zostawiając za sobą zgliszcza. Oni w ogóle wyglądają tak naprawdę jak chorzy po chorobach popromiennych – ostrzega Wojciech Glanc.
planeta.pl