Krzysztof Jackowski od wielu lat służy Polakom swoją umiejętnością do zaglądania w przyszłość. Teraz wieszczy, że wkrótce znajdziemy się w rzeczywistości rodem z „Matrixa”. Nie ma nadziei na „normalne” jutro?
Krzysztof Jackowski od lat służy Polakom swoim darem jasnowidzenia. Kiedyś pomagał tylko policji rozwiązywać sprawy kryminalne i szukać osób zaginionych — teraz rozszerzył swoją działalność na resztę społeczeństwa.
Krzysztof Jackowski często patrzy w przyszłość przez pryzmat tego, jaki los czeka cały nasz naród, a nawet nasz świat. Teraz doszedł do wniosku, że już niedługo będziemy świadkami narodzin rzeczywistości rodem z „Matrixa”. Czy to nadchodzi armagedon znanego nam świata?
Krzysztof Jackowski zobaczył świat rodem z „Matrixa”
Słynny jasnowidz z Człuchowa na swoim kanale na YouTubie podjął temat dusz ludzkich i sposobów, w jaki się z nami kontaktują. Przewiduje, że w przyszłości maszyny mogą wytworzyć świadomość. Tym razem Krzysztof Jackowski wyszedł ze swoimi słowami znacznie dalej niż w rejony nowych konfliktów zbrojnych, klęski głodu czy upadku rządów.
Nie macie pojęcia, że warto naszych bliskich, którzy odeszli o coś prosić (…). Bardzo często odwołujemy się do świętych, warto odwoływać się do naszych bliskich, ponieważ oni są energią, oni są duszą, mogą na nas wpływać (…). To na pewno jest dowód na to, że istota ludzka po śmierci istnieje jako byt, jako świadomość (…). Dusza nie może ulecieć w przestrzeń i być wolna” – opisywał jasnowidz.
Zdaniem Krzysztofa Jackowskiego w obecnym rozwoju technologicznym nawet komputery mogą posiadać coś na kształt duszy ludzkiej. To właśnie ten aspekt ma szansę zakończyć współcześnie znany nam świat i nadać mu nowy kształt.
Kiedyś powiedziałem państwu, że elektronika, to jest budowanie alternatywnego świata (…). Elektronika stanie się duchowa, stanie się bardziej energią niż formą (…). Jeśli będą komputery kwantowe, to będą tak doskonałe, że będą świadome tego, co zawierają, a internet będzie tak błyskawiczny, że ta świadomość komputera kwantowego będzie porażająca dla nas (…). Co wtedy powiemy, że komputer jest boski?
– rozmyślał.
