Ledwie na początku czerwca informowaliśmy o czarnych chmurach, jakie zbierają się nad Bartłomiejem M., przez jakiś czas forowaną przez Antoniego Macierewicza gwiazdę polskiej sceny politycznej. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu poinformowała wówczas o przedłużeniu śledztwa w jego sprawie, gdzie postawione mu zarzuty są naprawdę bardzo poważne. Tymczasem teraz do warszawskiego Sądu Rejonowego trafił kolejny akt oskarżenia przeciwko niemu. Tym razem sprawa jest jednak bardziej prozaiczna. Bartłomiej M. jest oskarżony o reklamę i sprzedaż wódki bez odpowiednich zezwoleń
Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy trafił akt oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi M. Były współpracownik Antoniego Macierewicza i były rzecznik MON odpowie przed sądem za reklamowanie i sprzedawanie wódki „Misiewiczówka” bez wymaganego zezwolenia. Dochodzenie w tej sprawie prowadziła policja, a akt oskarżenia za pośrednictwem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota został skierowany do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie w dniu 21 maja br. – Sprawa została zarejestrowana, obecnie akta sprawy znajdują się u sędziego referenta celem wyznaczenia terminu rozprawy lub posiedzenia – podała PAP Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Bartłomiejowi M. postawiono zarzuty z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Według oskarżyciela, M. „w okresie od 31 stycznia 2020 roku do 17 września 2020 roku na ogólnodostępnym profilu na portalu twitter.com i stronie internetowej www.misiewiczówka.pl publicznie reklamował wódkę +Misiewiczówka+ poprzez zamieszczenie grafiki oraz opisu, w których rozpowszechniał nazwę producenta, znaki towarowe oraz symbole graficzne, służące popularyzowaniu znaków towarowych napoju alkoholowego”. Policja ustaliła, że M. sprzedawał „Misiewiczówkę” bez wymaganego zezwolenia na napoje alkoholowe.
Na stronach reklamujących wódkę informowano, że jest to „pozycja klasy premium białego alkoholu” i „najdelikatniejsza wódka w Polsce”, a „receptura Misiewiczówki oparta jest na starannie pielęgnowanych kłosach pszenicy, bez żadnego opryskiwania i bez dodatków detergentów. Kwintesencją oferowanego produktu jest woda źródlana”. Ostatni wpis w mediach społecznościowych publikowany był 4 listopada ub.r. Strona www.misiewiczowka.pl jest wciąż aktywna, ale sklep internetowy nie funkcjonuje.