Białoruscy naukowcy zajmujący się opracowaniem białoruskiej szczepionki przeciw COVID-19 wykryli miejscową odmianę koronawirusa.
O wykryciu białoruskiego wariantu koronawirusa powiedział gazecie „Riespublika” Anatolij Kraśko, kierownik laboratorium bezpieczeństwa biologicznego Republikańskiego Centrum Naukowo-Praktycznego Epidemiologii i Mikrobiologii w Mińsku.
Jak wynika ze słów białoruskiego naukowca, uczeni zbierają dane na temat wariantów koronawirusa, które atakują Białorusinów. Według Kraśki chińska odmiana koronawirusa, od której zaczęła się cała pandemia, wygasła już w czerwcu ub. roku. Zastąpił ją wariant 501. „Pojawiło się kilka innych: południowoafrykański, brazylijski. W wielu krajach dominuje obecnie brytyjski. Wariant indyjski rośnie w siłę. Jest to stały naturalny proces zmienności wirusa, który umożliwia mu przetrwanie w populacji ludzkiej. Nie da się tego uniknąć” – mówił Kraśko.
Na pytanie o to, jakie warianty koronawirusa krążą na Białorusi, uczony odpowiedział, że jest to wariant brytyjski, odmiany wcześniejsze, a także odmiana miejscowa, która „dostosowuje się do naszej [białoruskiej – red.] populacji”. Według Kraśki jest ona mniej agresywna od wariantu indyjskiego, którego na Białorusi jeszcze nie stwierdzono.
Naukowiec nie wykluczył możliwości pojawienia się w białoruskiej populacji bardzo skutecznego wirusa, który będzie unikał odpowiedzi immunologicznej. Jednak jego zdaniem jest to bardziej prawdopodobne w krajach o większej gęstości zaludnienia.
CZYTAJ TAKŻE: Łukaszenko chce stworzyć białoruską szczepionkę na koronawirusa