Odkąd Beata Szydło reprezentuje nas w Brukseli jako europosłanka, jej widok w Polsce, a już na pewno w stolicy, budzi nie lada zaciekawienie. Nic dziwnego, Szydło wciąż pozostaje jedną z najbardziej popularnych osób w świecie polityki. Jak teraz wygląda Beata Szydło? Byłą premier przyłapaliśmy dziś w Warszawie. Zaskakujące jest nie tylko pojawienie się jej nad Wisłą, ale i to, kto był jej kierowcą tego dnia.
Europosłanka już nie tak często gości w stolicy. Tym razem jednak nie mogło zabraknąć jej w Warszawie. Beata Szydło zjawiła się dziś w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości. Jako wiceprezes tego ugrupowania, wzięła udział w naradzie ścisłego kierownictwa PiS. Jego tematem, jak przekazano mediom, była sytuacja pandemiczna, działania rządu, oraz sytuacja w Zjednoczonej Prawicy. Spotkanie trwało kilka godzin. Tuż po nim spotkaliśmy Beatę Szydło, wychodzącą z siedziby partii. Tym razem polityk nie przyjechała własnym autem. Po naradzie wsiadła do srebrnej Skody. Ale nie prowadził jej wcale żaden szofer! Kierowcą była bowiem kobieta, najprawdopodobniej asystentka byłej pani premier. To oznacza, że mimo pozycji, Beata Szydło wcale nie oczekuje gwiazdorskich luksusów i eleganckiej limuzyny z szoferem w białych rękawiczkach. Sama europosłanka tego dnia postawiła na prosty, lecz elegancki zestaw ubrań. Wybrała też praktyczny plecaczek, zamiast torebki. Beata Szydło nie zapomniała również o założeniu maseczki.
