Według nieoficjalnych informacji zdobytych przez „Wirtualną Polskę”, Antoni Macierewicz nie zamierza poprzeć w Sejmie europejskiego Funduszu Odbudowy. To byłby jawny bunt przeciw Mateuszowi Morawieckiemu i Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Europejski Fundusz Odbudowy negocjował w zeszłym roku osobiście premier Mateusz Morawiecki. Wielkim orędownikiem funduszu jest również prezes Jarosław Kaczyński. Inaczej sprawę postrzega były szef MON – Antoni Macierewicz.
„Macierewicz – jak słyszymy od polityków klubu PiS – nie zamierza jednak poprzeć tego funduszu w Sejmie. Uważa, że to oddanie polskiej suwerenności brukselskim elitom” – podaje „Wirtualna Polska”.
Przeciwni funduszowi są również członkowie Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.
Mimo wszystko fundusz zostanie przegłosowany. W tej sprawie PiS będzie miał poparcie prounijnej opozycji. Piotr Zgorzelski z PSL zapewniał nawet, że PiS nie musi być ws. funduszu „zakładnikiem fundamentalistów”.
Przeciwni funduszowi będą oczywiście również Konfederaci, którzy od początku mówią, że wiązanie funduszu z tzw. „mechanizmem praworządności” to sprzedanie Polski.
To jednak właśnie głosowanie Macierewicza może odbić się najgłośniejszym echem. Jeśli osoba ze ścisłych władz PiS zagłosuje przeciw PiS-owi, to będzie to sytuacja bezprecedensowa.
Antoni Macierewicz może chować urazę, bo odkąd zabrano mu kierownictwo MON, jest trzymany przez PiS na uboczu. To na pewno godzi w dumę tak ambitnego polityka.
Wirtualna Polska