W końcu rodzina razem! Marta Kaczyńska i jej mąż Piotr Zieliński dzielą życie na dwa domy. Wybranek bratanicy prezesa PiS ma w stolicy biznesy, ona zaś na co dzień mieszka w Trójmieście. Na szczęście teraz udało im się spędzić wspólny weekend. Najpierw była zabawa z synkiem Stasiem, wizyta w… kościele. Uwagę gapiów przykuła i wprawiła w osłupienie z pewnością jedna rzecz.
Syn Kaczyńskiej i Zielińskiego rośnie jak na drożdżach. Zadowolony, że w końcu ma obu rodziców przy sobie, szalał w najlepsze na placu zabaw, z radością przyjmując całusy od ukochanego i z pewnością stęsknionego taty. Staś nauczył się też już jeździć na hulajnodze. Swe umiejętności prezentował Marcie i Piotrowi podczas drogi do jednego z trójmiejskich kościołów. Sam sprzęt jest wart około 450 zł, więc nic dziwnego, że rodzice wnieśli go do świątyni! Potem rodzina zasiadła w ławach, by wspólnie się pomodlić. Kto wie, może w tym roku będzie im dane widywać się częściej niż w ubiegłym?