Trzy firmy z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) pomogły wyeksportować miliony baryłek ropy naftowej i paliwa produkowanego przez wenezuelską państwową spółkę Petroleos de Venezuela SA (PDVSA) od czasu nałożenia przez Stany Zjednoczone sankcji na Wenezuelę – podał we wtorek Reuters.
Jak poinformował we wtorek Reuters , trzy firmy z siedzibą w ZEA, zajmowały się eksportem ropy naftowej i paliwa produkowanego przez wenezuelską spółkę PDVSA. Miały to robić mimo nałożenia na Wenezuelę sankcji przez Stany Zjednoczone.
Agencja informacyjna przekazuje, że firmy Muhit Maritime, Issa Shipping FZE i Asia Charm Ltd pomogły wyeksportować wenezuelską ropę o wartości 208,5 miliona dolarów.
Firmy przejęły zarządzanie kilkoma tankowcami, które przewoziły wenezuelską ropę, zmieniły nazwy i wkrótce po nałożeniu sankcji kontynuowały transport wenezuelskiej ropy.
Odpowiadając agencji Reuters, przedstawiciel rządu ZEA poinformował, że państwo to „gruntowne i kompleksowe dochodzenie w sprawie Muhit Maritime, Issa Shipping i Asia Charm, wykorzystując ostatnie zmiany legislacyjne mające na celu poprawę przejrzystości korporacyjnej poprzez ramy raportowania i rejestracji faktycznej własności”.
„Zjednoczone Emiraty Arabskie bardzo poważnie traktują swoją rolę w ochronie integralności światowego systemu finansowego. Oznacza to aktywne administrowanie i egzekwowanie sankcji gospodarczych i handlowych” – dodał.
Przedstawiciel Strefy Wolnego Handlu w Fudżajrze, gdzie zarejestrowane są siedziby Issa Shipping i Asia Charm, powiedział agencji, że nie wiedział o zaangażowaniu obu firm w transport wenezuelskiej ropy, dodając, że organ ten nie jest odpowiedzialny za nadzorowanie działalności zarejestrowanych tam firm.
Na początku 2020 roku Waszyngton nałożył sankcje na kilka firm z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zajmujących się sprzedażą irańskiej ropy pomimo amerykańskich ograniczeń.
Zobacz też: ZEA: Abu Zabi ogłosiło odkrycie złoża, które kryje 24 mld baryłek ropy naftowej
Jak informowaliśmy wcześniej , administracja Joe Bidena może zmienić podejście do Wenezueli. Administracja Bidena zamierza naciskać na wolne i uczciwe wybory, oferując w zamian ulgi w sankcjach – przekazuje Bloomberg powołując się na bliskich, anonimowych współpracowników Bidena.
Zespół prezydenta elekta dokona przeglądu istniejących sankcji, aby określić, gdzie rozszerzyć ograniczenia z pomocą międzynarodowych sojuszników i jakie środki mogą zostać zniesione, jeśli Maduro podejmie wysiłek w celu demokratyzacji kraju. Oczekuje się, że rolę odegrają zagraniczni sojusznicy Maduro, w tym Rosja, Chiny, Iran, a nawet Kuba.
Jedną z najtrudniejszych kwestii dla Bidena jest to, w jaki sposób ustosunkuje się do lidera opozycji Juana Guaido i jego prezydentury. Stany Zjednoczone i ponad 50 krajów uznało Guaido za tymczasowego przywódcę na początku 2019 roku, kiedy objął ster Zgromadzenia Narodowego, twierdząc, że wakat na stanowisku prezydenta powstał po sfałszowanych wyborach w maju 2018 roku.
Od końca listopada administracja lidera opozycji próbuje umówić się na rozmowę telefoniczną z Bidenem, do tej pory bez powodzenia – informuje Bloomberg ponownie powołując się na anonimowe źródła.
Kresy.pl/Reuters