Tadeusz Rydzyk podzielił się swoimi przemyśleniami na temat pedofilii w kościele. Oczywiście, jest bardzo, ale to bardzo zbulwersowany całą sprawą, ale zwraca uwagę, że przecież „nie może też być tak, że widzi się je jedynie w przypadku ludzi Kościoła, a nie widzi się innych grup społecznych. Czy takie same są reakcje? Ludzie z innych środowisk nawet czasem chełpią się ze swoich złych czynów i nic im się nie dzieje”..
Nie wolno też, według niego, sięgać po odpowiedzialność zbiorową, tym bardziej, że przecież „duchowni to jedynie 0,3 procenta skazanych w sądach państwowych za nadużycia wobec nieletnich”, a i zrzucanie winy na hierarchów, którzy ponoć wiedzieli i nic nie zrobili, to jakaś ostra pomyłka. Rydzyk jest przekonany, że faktycznie mogli oni nie wiedzieć, co się dzieje.
Najciekawsze są jednak jego „rewelacje” dotyczące przyczyn pedofilii. To wina mediów oraz organizacji lewicowych, w tym Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
❗️ Rydzyk uważa, że pedofilia to efekt „seksualizowania dzieci”. Są za to odpowiedzialne media i organizacje lewicowe, np. Strajk Kobiet. Biskupi natomiast nie ukrywali pedofilów w sutannach bo „mogli nawet w ogóle o nich nie wiedzieć” ❗️https://t.co/ZTKsKlMcEP
— Michachalina (@Michachalina) November 15, 2020
Podkreśla, że to one mają wpływ na wychowanie dzieci i ich seksualizację i „widać w sferze publicznej wsparcie dla manifestacji tzw. strajku kobiet, w czasie których zwraca się uwagę dzieci i młodzieży tylko na jedną sferę życia, i to jeszcze w sposób wulgarny, niszczący osobowość i wrażliwość w tej dziedzinie”.
Świetnie te słowa skomentował jeden z internautów, który napisał „nadużycia seksualne są efektem seksualizacji dzieci już we wczesnym dzieciństwie”. „Tobie się coś mnichu popieprzyło, Przecież to księża namawiają i demoralizują dzieci !!!”.
