Krzysztof Jackowski nie mógł dłużej milczeć. W końcu podzielił się z odbiorcami niewiarygodnym wyznaniem w sprawie… mamy małej Madzi z Sosnowa. Takich słów nikt nie mógł się spodziewać.
Krzysztof Jackowski regularnie dzieli się swoimi przemyśleniami, wizjami i przepowiedniami za pośrednictwem transmisji na żywo w serwisie YouTube. Wówczas internauci mogą zadawać w komentarzach nurtujące ich pytania, a jasnowidz z Człuchowa na bieżąco na nie odpowiada.
Nie tak dawno, właśnie podczas transmisji, Krzysztof Jackowski ujawnił, jakiej zimy Polacy powinni się spodziewać. Jego przepowiednie najczęściej bowiem dotyczą losów Polski czy świata, choć wielokrotnie angażował się też w poszukiwawcze akcje policyjne. Tym razem zaskoczył wszystkich i odniósł się do Katarzyny W.
Krzysztof Jackowski o mamie Madzi. Polacy nie dowierzają
Sprawa małej Madzi z Sosnowa do dziś budzi w opinii publicznej ogromne poruszenie, choć od tej niewyobrażalnej tragedii minęło już 8 lat. Najpierw za sprawą rzekomego porwania dziecka, a później odkrycia zabójstwa i dowiedzenia, że to matka dziewczynki stoi za wszystkim, o Katarzynie W. długo mówiła cała Polska.
Gdy jednak trafiła za kratki z roku na rok jej wątek pojawia się coraz rzadziej i nawet najbardziej zainteresowani nie wiedzą do końca, jak wygląda jej życie podczas odsiadki. Nieoczekiwanie w sprawie Katarzyny W. wypowiedział się jasnowidz z Człuchowa.
Podczas transmisji live Krzysztof Jackowski postanowił przybliżyć odbiorcom, jak „od kulis” wygląda dar jasnowidzenia.
– Jasnowidzenie to jest myśl, to jest poczucie poczucie myśli. Myśl to jest marzenie, lub wiedza. Składamy się z przeżyć, z planów, ze wspomnień. Jesteśmy gazetą, która się ciągle zapisuje i już jest w dużej mierze zapisana z przeżyć wstecznych. Tym wszystkim emanujemy – mówił.
Jackowski często angażuje się w poszukiwania prowadzone przez policję lub śledztwa w sprawie niewyjaśnionych morderstw. Nieoczekiwanie, by opis jego działań był jeszcze bardziej klarowny, jako przykład wrócił pamięcią do czasów głośnego zabójstwa Madzi z Sosnowca.
– A teraz sobie wyobraźcie sprawę głośną. Słynna sprawa matki Madzi z Sosnowca, trochę lat wstecz. Zaginęło małe dziecko. Okazało się później, że matka jej zrobiła krzywdę. Ja od samego początku to mówiłem w prasie głośno – zaczął Jackowski.
– Żyła tym cała Polska. Ile informacji na ten temat było rzucanych w eter? Jeżeli rolą jasnowidza jest skupienie się, to raptem w niektórych sprawach, które wydawałyby się proste, skupiam się na wysypisku różnych myśli. I tak jest ze wszystkim, o czym dużo ludzi myśli. Wtedy jasnowidzenie zaczyna szwankować – dodał.
