Szef ONZ jak Greta Thunberg. Antonio Guterres wieszczy zagładę ludzkości

Guterres wieszczy zagładę ludzkości

Szef ONZ Antonio Guterres wygłosił apokaliptyczne przemówienie na miarę Grety Thunberg. Stwierdził, że „ludzkość czeka zagłada”, jeśli nie zostaną wprowadzone w życie zmiany.

W szczerych prostych słowach szef ONZ Antonio Guterres zwrócił się do przywódców państw, a także rzeszy obywateli. Tym razem nie obwiniał już mężczyzn za pandemię koronawirusa, ale poruszył temat globalnego ocieplenia. Rok 2020 miał być bowiem decydujący w drodze do zbliżającej się apokalipsy.

Antonio Guterres stwierdził, że globalne ocieplenie jest nawet groźniejsze od koronawirusa. Podkreślał, że to „zagrożenie egzystencjalne dla całej planety i dla nas”. Jednak w pandemii upatrywał także okazję do wprowadzenia rewolucyjnych zmian.

– Myślę, że potrzebujemy innego świata, innej normalności i mamy taką możliwość – mówił.

Zdaniem szefa ONZ, kolejny lockdown może stać się remedium nie tylko na pandemię koronawirusa (czy przyzwoite funkcjonowanie gospodarki), lecz także na globalne ocieplenie. Przynajmniej częściowo – bowiem redukuje emisję CO2. Do końca dekady powinna ona spaść o 7,6 proc., a sama kwarantanna może zagwarantować spadek emisji o 8 proc. Guterres chciałby pewnie upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Jednak szef ONZ przestrzegł, że nawet kwarantanna nie uchroni świata przed wprowadzaniem systemowych zmian, rezygnacji z paliw kopalnych i rozpowszechnieniem energii odnawialnych.

– Nie chcę wracać do świata, w którym kwestionowana jest różnorodność biologiczna, do świata, w którym paliwa kopalne otrzymują więcej dotacji niż odnawialne źródła energii, ani do świata, w którym widzimy nierówności, które tworzą społeczeństwa o coraz mniejszej spójności i tworzące niestabilność, tworzenie złości, frustracja. Pandemia pokazała nam, że nie potrafimy się zjednoczyć i być ze sobą solidarni – grzmiał Guterres.

NCZAS.COM

Więcej postów