DZIWNY zwyczaj Kaczyńskiego. Serio, on tak robi?!

Jarosław Kaczyński to czołowy polski polityk. Były premier, od lat na czele Prawa i Sprawiedliwości, czyli partii obecnej władzy. Wydaje się osobą spokojną, ale też taką, która nie dopuszcza do siebie wielu osób, a stawia na wiernych towarzyszy. Zresztą, w jego wąskim gronie zaufanych są ludzie sprawdzeni. O tym, jaki Kaczyński jest prywatnie wygadał się Adam Bielan. Jeden ze zwyczajów prezesa PiS, który wskazał Bielan można nazwać… dziwnym. Będziecie zaskoczeni, gdy się dowiecie, o co chodzi.

Wśród zaufanych ludzi Jarosława Kaczyńskiego jest z pewnością Adam Bielan, europoseł, który w czasie ostatniej kampanii prezydenckiej był rzecznikiem sztabu wyborczego Andrzeja Dudy. W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” polityk został zapytany o swoją relację z prezesem PiS i, pół żartem pół serio”, czy dalej chodzi przy nim „w worze pokutnym” . Jak pamiętamy, w 2010 Bielan odszedł z partii. Europoseł przyznał, że współpracuje z Kaczyńskim „politycznie”, ale uchylił też rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o to, jak wyglądają jego kontakty z szefem Prawa i Sprawiedliwości od strony prywatnej.

Jak przyznał kilka tygodni temu gościł Jarosława Kaczyńskiego na kolacji, choć jego zdaniem, nie ma co z tego robić tematu. Wyjaśnił jednak, jak wyglądają jego relacje z  Kaczyńskim: – Mamy relacje służbowe, polityczne i prywatne, a może raczej półprywatne. I te półprywatne są o wiele lepsze niż wtedy, kiedy byłem w PiS – odparł zaskakująco. Jeszcze bardziej szokujący jest tego powód. Przy okazji ujawnił dziwny zwyczaj Kaczyńskiego: – Choćby ze względu na to, że prezes Kaczyński przechodzi na „ty”, kiedy człowiek kończy 40 lat. A ja, kiedy wychodziłem z PiS, nie miałem jeszcze czterdziestki – wyjaśnił. Podkreślił też, że w większym gronie nie mówi prezesowi na „ty”, ale zwraca się do niego oficjalnie „panie prezesie”. Bielan dodał też że prywatnie Kaczyński jest „innym człowiekiem, zrelaksowanym, wyluzowanym”. 

SE.PL

Więcej postów