Już od stycznia 2021 roku na terenie krajów członkowskich Unii Europejskiej będzie obowiązywał nowy podatek. Polska odczuje go bardzo mocno, ponieważ obejmuje opłatę od plastiku niepoddanego recyklingowi. Mowa o setkach milionów euro.
Problem nieodzyskiwania tworzyw sztucznych w wielu krajach jest niezwykle odczuwalny. Poradzić sobie z nim będzie chciała Unia Europejska, która na ostatnim spotkaniu Rady Europejskiej ustaliła, że od 1 stycznia 2021 roku w krajach członkowskich będzie obowiązywał nowy podatek.
Najbardziej odczują go producenci oraz konsumenci. Podatek od nieprzetworzonego plastiku będzie wynosił 80 eurocentów od każdego kilograma tworzywa, które trafiło na rynek, lecz nie zostało poddane recyklingowi.
Ten podatek naprawdę oznacza, że plastikowa butelka, która nie zostanie poddana recyklingowi, będzie o 8 groszy droższa. To nie jest dużo (…), ale jest to właściwy kierunek – twierdzi ekolog, autor bloga Sortownia Opinii Michał Paca w rozmowie z TVN24.
Podatek od plastiku. Ile zapłaci Polska?
W Polsce system recyklingu tworzyw sztucznych nie jest w dobrej kondycji. Dane z 2017 roku pokazują, że poziom odzyskiwania plastiku wyniósł zaledwie 35 proc. Choć unijne wytyczne nakazują stopniowe podnoszenie tego wskaźnika, to w skali Unii Europejskiej i tak jesteśmy daleko w tyle.
Oznacza to, że jeśli system segregacji odpadów i odzyskiwania tworzyw sztucznych w naszym kraju nie ulegnie szybkiej poprawie, będziemy musieli słono zapłacić do budżetu UE. Zapłacimy bowiem podobną wartość, co chociażby Francja, Niemcy czy Włochy, a więc ok. 400 milionów euro.
