Mateusz Morawiecki wypowiedział się na temat sytuacji emerytów w dobie koronawirusa. Skutki epidemii szczególnie mocno odczuła polska gospodarka. Wielu przedsiębiorców jest w nienajlepszej sytuacji finansowej. Rząd wystosował szereg form pomocy, z których mogą skorzystać osoby prowadzące działalność. Pod znakiem zapytania stała jednak przyszłość innej grupy społecznej – emerytów.
Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, w ostatniej rozmowie z „Super Expressem” zapewnił, że dodatkowe świadczenia emerytalne, które obiecywał rząd, zostaną wypłacone już jesienią przyszłego roku. Pieniędzy możemy spodziewać się w listopadzie. W tej sprawie zadeklarował się również premier, Mateusz Morawiecki, nie pozostawiając tym samym pola na pomysły. Dowiedzieliśmy się, że zapadła ostateczna decyzja w sprawie emerytur.
Mateusz Morawiecki nie zostawił pola na domysły
Premier stanowczo podkreślił, że wszystkie obietnice złożone przez rząd zostaną zrealizowane. Świadczenia finansowe dla emerytów są dla Mateusza Morawieckiego zadaniem priorytetowym. Pewne jest więc, że dla tej grupy społecznej pieniędzy nie zabraknie. Wiele osób będzie mocno zdziwionych jego stanowiskiem w sprawie „czternastek”.
– Zgodnie z naszą obietnica 14. emerytura będzie wypłacona. (…) Ogromna większość emerytów to ludzie, którzy naprawdę potrzebują największego wsparcia społecznego – powiedział Mateusz Morawiecki w niedawnej rozmowie z „RMF FM”.
Poza korzystnymi zmianami w waloryzacji emerytur na seniorów czekają dwa świadczenia, które uzupełnią budżet na codzienne wydatki. W tym roku na ich konta wpłyną „trzynastki”. Dodatkowe pieniądze ma uzyskać prawie 10 mln Polaków. „Trzynastki” trafią do osób, które pobierają powszechne emerytury i renty, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne i strukturalne, emerytury pomostowe, rodzicielskie świadczenia uzupełniające, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych.
Decyzją rządu, potwierdzoną przez Mateusza Morawieckiego, czternasta emerytura będzie równowartością najniższego świadczenia, które będzie obowiązywało w przyszłym roku. Wyniesie prawdopodobnie 1300 zł. Otrzymanie pieniędzy zależne będzie od wysokości dochodów.
– Jest jeszcze dużo czasu na realizację „czternastki”. Zajmowaliśmy się ostatnio tarczami antykryzysowymi, wkrótce będziemy procedować czternastą emeryturę – powiedział Stanisław Szwed.
Wypowiedź premiera Morawieckiego jednoznacznie wskazuje na to, że mimo obecnego braku konkretnych procedur, losy emerytur nie są zagrożone i pieniądze trafią do kieszeni seniorów już za niespełna półtorej roku. Uważacie, że wprowadzenie „czternastek” to dobry pomysł?
Kto pisze takie bzdury. Nie dość, że merytoryczna kaszanka to jeszcze bardzo niegramatycznie „półtorej roku”. Gdzie szanowny redaktor kończył szkołę.
U rydzyka chyba.
„już za niespełna półtorej roku”
LITOOOŚCI!