Dowództwo Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych opublikowało w środę oświadczenie w którym twierdzi, że Rosjanie prowadzą testy broni przeznaczonej do zestrzeliwania satelitów w przestrzeni okołoziemskiej.
W swoim komunikacie Dowództwo Sił Kosmicznych twierdzi, że monitorowało rosyjskie działania. Testy rakiet mający razić satelity (DA-ASAT) miały zostać przeprowadzone 15 kwietnia. „Rosyjski test [rakiet] DA-ASAT stanowi kolejny przykład, że zagrożenia dla USA i sojuszniczych systemów kosmicznych są realne, poważne i wzrastają” – skomentował dowódca amerykańskich Sił Kosmicznych gen. John W. Raymond.
Amerykanie twierdzą, że nowe rosyjskie systemy rakietowe są w stanie zniszczyć satelity na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO). Pierwsze próby w tym względzie Rosjanie mieli przeprowadzić jeszcze w lutym bieżącego roku. Oświadczenie sugeruje, że w ramach testów używane były rosyjskie satelity, „które przejawiają cechy broni kosmicznej, przeprowadzały manewry w pobliżu satelity rządu Stanów Zjednoczonych, które interpretowane byłyby jako nieodpowiedzialne i potencjalnie groźne”.
„Ten test jest kolejnym dowodem na hipokryzję [stojącą] za poparciem Rosji dla propozycji kontroli zbrojeń w przestrzeni kosmicznej, mającej na celu ograniczenie możliwości Stanów Zjednoczonych, a jednocześnie wyraźnie nie ma zamiaru wstrzymywać [rozwoju swoich] programów broni w przestrzeni kosmicznej” – ocenił gen. Raymond. „Przestrzeń kosmiczna ma kluczowe znaczenie dla wszystkich narodów i dla naszego stylu życia” – dodał dowódca amerykańskich Sił Kosmicznych.
Siły Kosmiczne to szósty, najmłodszy rodzaj Sił Zbrojnych USA. Został powołany do życia w grudniu 2019 roku .
spacecom.mi l/kresy.pl
