Wybory prezydencie 2020 zbliżają się wielkimi krokami. W polskiej polityce trwa już wielka gorączka związana z walką o pełnienie najważniejszej funkcji w państwie. Do rywalizacji z Andrzejem Dudą ma stanąć m.in. Grzegorz Braun z Konfederacji i Małgorzata Kidawa- Błońska albo Jacek Jaśkowiak z PO. Ale czy ktoś z nich ma szanse odnieść zwycięstwo nad obecnym prezydentem? Na to pytanie w rozmowie z „Super Expressem” odpowiedział Krzysztof Jackowski.
Kto będzie święcił sukces za kilka miesięcy? – Jeżeli Tusk słowa dotrzyma, to nie będzie kandydował na prezydenta. Jakże teraz wygląda sytuacja? Uwaga – rozwiewam nadzieję pana Władysława Kosiniaka-Kamysza, zaskoczy się, ale nie będzie miał poparcia. Im bliżej wyborów, jeżeli on będzie kandydował, tym bardziej będzie się rozczarowywał, że ma tak małe poparcie – ocenia Jackowski.
– Pani Kidawa-Błońska – podejrzewam, że to będzie rycerz na białym koniu, któremu w sukurs przyjdzie może pan Hołownia (…). Ale uwaga – i mówię to stanowczo – nie ma szans – stwierdził stanowczo jasnowidz z Człuchowa.
– Jeżeli opozycja nie znajdzie nikogo więcej, to to jest zwycięzca przyszłych wyborów – oznajmił Jackowski, pokazując zdjęcie Andrzeja Dudy.
Tak będzie.