Żydowski psycholog polityczny Michał Bilewicz skomentował na twitterze wpis prezydenta Andrzeja Dudy o katedrze Notre Dame jako symbolu wspólnego judeo-chrześcijańskiego fundamentu Europy. Oba wpisy wywołały ostre reakcje internautów.
„U nas ludzie już się zgłaszają gotowi złożyć datki na odbudowę Katedry Notre Dame. Dziękuję za to, bo jestem przekonany, że odbudowa Katedry może stać się symbolem odbudowy Europy. Odbudowy Europy na jej prawdziwym, historycznym, judeo-chrześcijańskim fudamencie” – napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
„Czy mówimy o tej samej Katedrze Notre Dame, w której figura przedstawiająca Synagogę to ślepa kobieta spowita jadowitym wężem? Na razie ten budynek przypomina nam o chrześcijańskich mordach na Żydach, a nie jakichkolwiek wspólnych fundamentach…” – odpowiedział na ten wpis Bilewicz.
Dr hab. Michał Bilewicz to znany, utrzymywany przez państwo tropiciel polskiego „antysemityzmu wtórnego” i „mowy nienawiści”. Na ten cel dr Bilewicz otrzymał od Narodowego Centrum Nauki grant w wysokości prawie 2 mln złotych, co dobrze pokazuje, że polowanie na antysemitów w Polsce jest zajęciem gwarantującym stabilny dochód z publicznych pieniędzy.
Teraz antysemityzmu dopatrzył się w paryskiej katedrze. Komentarze internautów są bezlitosne.
Swoim wpisem na Twitterze wyłożył się też prezydent Duda. Nie dość, że został zrugany przez Bilewicza, to jeszcze dostało mu się za niezrozumiałe sformułowanie o „judeo-chrześcijańskim fundamencie”.
NCZAS.COM
