Krzysztof Jackowski wielokrotnie odnosił się w swoich przemyśleniach do śmierci znanych osób. W jednym z wywiadów prasowych mówił o okolicznościach śmierci najbogatszego Polaka, Jana Kulczyka. Jasnowidz z Człuchowa nie ma wątpliwości co do tego, że zdrowiem Kulczyka interesowały się wpływowe postacie ze świata biznesu i polityki.
Krzysztof Jackowski wiele razy odnosił się do kontrowersyjnej i niejasnej sprawy śmierci Andrzeja Leppera. Głośnych nazwisk, które nagle zniknęły z polskiej rzeczywistości, jest jednak więcej. Niejasności pojawiają się również wokół śmierci Jana Kulczyka.
Krzysztof Jackowski o śmierci Kulczyka. Jasnowidz nie ma wątpliwości
Jednym z nich jest bez wątpienia Jan Kulczyk. Przez lata uchodził za najbogatszego Polaka w rankingach tygodnika „Wprost”. Kulczyk zmarł nagle pod koniec lipca 2015 roku w Wiedniu. Oficjalnie – w wyniku powikłań po zabiegu kardiologicznym
Zdaniem jasnowidza Jackowskiego, który wziął na warsztat sprawę śmierci biznesmena, sprawa nie jest do końca jasna. Dał temu wyraz w rozmowie z „Faktem”.
– W klinikach wokół takich osób chodzi się jak wokół jajka, na żaden błąd nie można sobie pozwolić. Uznałem informację w TV że umarł i tyle. Ale nie zdziwiłbym się. Pan Kulczyk miał kapitał, od którego zależne było wiele osób, a nawet państw – komentował jasnowidz Jackowski.
Wizjoner ma podstawy, by snuć domysły w sprawie śmierci miliardera. Jego odejście zaskoczyło wielu Polaków.
– Zawsze kojarzył mi się z takim człowiekiem zrównoważonym, takim, który zachowuje się równie dostojnie i mężnie do swego majątku. Ale to mnie zaskoczyło – mówił w rozmowie z „Faktem 24” Krzysztof Jackowski.
Zapewnił, że mimo iż nie zakłada motywu zabójstwa, to ma podstawy by nie dowierzać oficjalnej wersji śmierci.
– Nie mam wrażenia, by tam był udział kogoś, ale domysły są… Nikt mu w tym nie pomógł – komentował Jackowski, przychylając się do wariantu z naturalną śmiercią.