Dziecko wpadło pod policyjny samochód, który jechał w prezydenckiej kolumnie w Oświęcimiu. 9-latek ma potłuczone udo. Rzeczniczka Służby Ochrony Państwa mówi o „delikatnym potrąceniu”.
W czwartkowe popołudnie prezydent Andrzej Duda odwiedza Oświęcim. Pół godziny przed jego wiecem doszło do kolizji kolumny prezydenckiej w centrum miasta.
– Około godz. 16.30 doszło do zdarzenia drogowego, w którym 9-letni chłopiec wbiegł na przejście dla pieszych i został delikatnie potrącony przez radiowóz policyjny, który poruszał się w kolumnie uprzywilejowanej w Oświęcimiu. W kolumnie poruszała się karetka. Chwilę po zdarzeniu doszło do zatrzymania kolumny, lekarze i zespół medyczny, który jechał karetką udzielił chłopcu pomocy. Został zabrany do najbliższego szpitala, by ocenić jego stan zdrowia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się już, że nic mu się nie stało, a jego stan jest dobry – poinformowała w rozmowie z „Wyborczą” mł. chor. Anna Gdula-Bomba, rzeczniczka Służby Ochrony Państwa.
Chłopiec wyszedł ze szpitala. Ma potłuczone udo. Po zakończeniu wiecu w Oświęcimiu spotkał się z nim, a także jego rodzicami prezydent Andrzej Duda.
Przygotowania do wiecu w Oświęcimiu
Prowadzący spotkanie, oczekując na spóźnionego prezydenta, przeprowadzał „próbę aplauzu”.
– Można jak najbardziej wznosić okrzyki aplauzu, wiwaty. To z pewnością będzie mile widziane przez pana prezydenta – apelował do publiczności.
Próbne owacje nie były jednak zbyt głośne. Dlatego spiker apelował do przechodniów, by bardziej tłumnie gromadzili się na placu przed Oświęcimskim Centrum Kultury, gdzie zaplanowano spotkanie z Andrzejem Dudą. Oczekującym na wizytę prezydenta przygrywała orkiestra górnicza, a także miejscowe zespoły rozrywkowe, grające m.in. utwory Maanamu.
W tym samym czasie członkowie Komitetu Obrony Demokracji oflagowali swoimi sztandarami jeden z pobliskich budynków i z transparentami z hasłem „Konstytucja”, polskimi i unijnymi flagami, wybrali się na spotkanie z Dudą, wykrzykując hasła w obronie konstytucji.
ALEKSANDER GURGUL
