Prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował wypowiedź kandydata na prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który podczas swojego pierwszomajowego wystąpienia zrównał go z Putinem i Orbanem. –W Polsce jest pełna demokracja, możliwe, że najlepsza ze wszystkich w Europie – skomentował krótko prezes PiS. Wcześniej Macron groził, że będzie domagał się nałożenia na Polskę sankcji.
– Kim są przyjaciele i sojusznicy pani Le Pen? Znacie ich. To reżimy panów Orbana, Kaczyńskiego i Putina. To nie są reżimy otwartej demokracji. To reżimy, które codziennie łamią wolności oraz nasze zasady – stwierdził Emmanuel Macron podczas pierwszomajowego wiecu wyborczego.
TVN24 zapytał prezesa PiS, który przebywał we wtorek w Białej Podlaskiej, gdzie odsłonięto pomnik śp. Lecha i Marii Kaczyńskich, o nazwanie go „przyjacielem i sojusznikiem” m.in. Putina. – W Polsce jest pełna demokracja, możliwe, że najlepsza ze wszystkich w Europie – odpowiedział krótko prezes PiS.
Wcześniej wypowiedź Macrona skomentowało polskie MSZ. – Rząd RP nie jest sojusznikiem pani Marine Le Pen. Wskazywanie na rzekomy sojusz między panią Le Pen a prezesem PiS jest manipulacją, a zaliczanie Jarosława Kaczyńskiego do grona „łamiących liczne swobody przyjaciół Le Pen” niewłaściwe i wysoce niestosowne” – pisze ministerstwo.
W wywiadzie dla regionalnej gazety „Voix du Nord”, kandydat na prezydenta Francji Emmanuel Macron stwierdził, że będzie domagał się nałożenia sankcji na Polskę za „brak szacunku dla wartości Unii Europejskiej”. – W ciągu trzech miesięcy po moim wyborze, zapadną pewne decyzje w sprawie Polski. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Nie możemy tolerować tego, że jakiś kraj, będący w Unii Europejskiej, rozgrywa różnice kosztów pracy i narusza wszystkie zasady UE, nie ma szacunku dla wartości Unii Europejskiej – mówił Macron w wywiadzie dla „Voix du Nord”.
FAKT.PL
