SZOK! Policjanci zatrzymali pedofila. To nie człowiek, a potwór!

Zamienił życie swojego 6-letniego syna w piekło. Policjanci zatrzymali pedofila, który wykorzystywał seksualnie własne dziecko, a także produkował filmy i zdjęcia z jego udziałem. Pornografię rozpowszechniał później w sieci. 40-latek usłyszał już zarzuty i trafił do tymczasowego aresztu. Przyznał się do winy.

Horror chłopca udało się przerwać dzięki współpracy funkcjonariuszy z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, mundurowych z Radomia i Łodzi, a także stróżów prawa z Rumunii. To oni wpadli na trop zwyrodnialca. O 40-latku dowiedzieli się, gdy badali sprawę Tomasza K. nazywanego przez policjantów „królem pedofilów”. Mężczyznę zatrzymano 17 lutego w Bukareszcie. Funkcjonariusze zebrali dowody wskazujące, że rozpowszechnia on w internecie dużo materiałów pornograficznych z udziałem dzieci. Mundurowi zdobyli informacje dotyczące szeregu innych osób i ich pedofilskiej działalności. Dowiedzieli się m.in. o Polaku, mającym wykorzystywać własne dziecko.

Stróże prawa postanowili jak najszybciej to sprawdzić. Udało im się ustalić kim jest ofiara i jego oprawca. Okazało się, że 6-letniego chłopca krzywdził jego własny ojciec. – Dzięki wspólnemu zaangażowaniu, jak również współpracy z Prokuraturą Rejonową nadzorującą śledztwo, szybko i sprawnie przeprowadzono zatrzymanie pedofila oraz uratowano dziecko przed dalszym wykorzystywaniem – poinformowało Biuro Kryminalne KGP. 40-latek był kompletnie zaskoczony widokiem policjantów. Mundurowi zatrzymali go na Mazowszu. Usłyszał zarzuty dotyczące wielokrotnego wykorzystywania seksualnego syna, produkcji, rozpowszechniania i posiadania pornografii dziecięcej, oraz znęcania się nad bliskimi.

Początkowo podejrzany wszystkiemu zaprzeczał. Zgromadzone dowody sprawiły jednak, że ostatecznie zdanie zmienił i przyznał się do winy. – Policjanci ponadto uzyskali informacje na temat kolejnych sprawców seksualnego wykorzystania dzieci, z którymi utrzymywał on kontakty przez Internet – podało Biuro Kryminalne KGP. Decyzją sądu 40-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Funkcjonariusze w trakcie przeszukania mieszkania zabezpieczyli należące do niego nośniki danych. Wstępnie ustalono, że znajduje się na nich dużo materiałów z pornografią dziecięcą. Część ma bardzo drastyczny charakter. Są tam filmy i zdjęcia przedstawiające gwałty na dzieciach.

– Sprawa jest rozwojowa i kwestią czasu pozostaje tylko rozbicie „siatki pedofilskiej”, zatrzymanie osób, z którymi współpracował podejrzany i którym oferował swoje dziecko w celu molestowania – dodali kryminalni.

FAKT.PL

Więcej postów