SKANDAL! Incydent na spotkaniu z Wałęsą. Były prezydent NIE WYTRZYMAŁ

Podczas spotkania Lecha Wałęsy z sympatykami KOD doszło do incydentu. Grupa młodych ludzi z Młodzieży Wszechpolskiej próbowała zakłócić przemówienie byłego prezydenta. Krzyczeli: „precz z komuną”, a na twarzach mieli maski Bolka z „Bolka i Lolka”.

Były prezydent we wtorek wieczorem w Białymstoku był gościem debaty „Porozmawiajmy o Polsce” zorganizowanej przez Komitet Obrony Demokracji i „Gazetę Wyborczą”. Spotkania, które odbywają się w całej Polsce, służą – jak mówił Wałęsa – rozmowom o tym, co zrobić, by pokojowo „poprawić, uporządkować”, „zbudować nową rzeczywistość w Polsce, bez mankamentów starego systemu”.

Jak zdradził Wałęsa, po zakończeniu debat będzie proponował KOD powstanie „Komisji Porozumiewawczej”. – Wszyscy ludzie, którym się nie podobają wszystkie partie, tu mamy się spotkać i powiedzieć jak po PiS-ie wyczyścić. Musimy się na jedną kadencję podzielić zadaniami i odcinkami – mówił.

Na początku wystąpienia byłego prezydenta grupa młodych ludzi w maskach na twarzach z twarzą Bolka z dobranocki „Bolek i Lolek” i teczkami z napisem „teczka pracy” w ręku wznosiła okrzyki: „precz z komuną”. Jak się okazało byli to działacze Młodzieży Wszechpolskiej, która chce pozbawić Wałęsę tytułu honorowego obywatela Białegostoku. MW zapowiedziała zbieranie podpisów poparcia w tej sprawie. Potrzeba ich minimum tysiąc.

W obronie byłego prezydenta wystąpiła publiczność zgromadzona na sali z sali, która skandowała „Lech Wałęsa”, a pod adresem zakłócających spotkanie „Wyprowadzić”. Ostatecznie grupę osób wyprowadziła z sali policja.

– Chyba będą teraz ostrożniejsi, bo dostali trochę po nosie. Ja jestem przeciwnikiem bijatyk, ale ludzie (uczestnicy spotkania) zachowali się dzielnie. Nie będą przeszkadzać gówniarze nam w poważnych rozmowach (…) Nie oni będą wynosić, tylko ich będą wynosić – skomentował incydent Wałęsa. – Ja jestem pokojowo nastawiony, ale nikt nie będzie mi przeszkadzał – dodał.

Podkreślał, że „się nie wymądrza, nie mówi, że ma rację”, a „przyjechał mówić o poważnych rzeczach i szuka rozwiązań”. – Nie wolno, jeśli ktoś się ma za patriotę, przeszkadzać ludziom w patriotycznym myśleniu – dodał. Zapytany o zamiar MW pozbawienia go honorowego obywatelstwa, Białegostoku odpowiedział: – Niech spróbują. Niech spróbują. Znów dostaną po nosie jak chcą. Proszę bardzo.

Według prezesa podlaskiej MW Marcina Zabłudowskiego, Lech Wałęsa „nie powinien stać” jako honorowy obywatel Białegostoku obok takich postaci jak Jan Paweł II czy Józef Piłsudski; w kontekście – mówił Zabłudowski – „działań byłego prezydenta Lecha Wałęsy, w kontekście tego co przyniosła żona generała Kiszczaka do IPN”, a teraz jest „czołową postacią KOD i chce przywracać demokrację”, a według MW „demokracja w Polsce nie jest w żaden sposób zagrożona”. Zabłudowski mówił też, że honorowy obywatel, to wzór stawiany młodemu pokoleniu, a Lech Wałęsa „nie powinien nim być”.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski pomysł MW określił jako „absolutny skandal”. – Lech Wałęsa walczył o polską wolność, jest właściwie symbolem. Są tylko dwa symbole polskości na świecie. To jest święty Jan Paweł II i Lech Wałęsa – powiedział.

W rozmowie z Polskim Radiem Białystok dodał, że inicjatywę ogłosili „młodzi ludzie, którzy nie pamiętają czasów komuny”, więc nie mają „żadnego moralnego prawa oceniać” Wałęsy. – Odcinam się od tego w stu procentach i apeluję do mieszkańców Białegostoku, aby po prostu ignorowali tego typu apele – stwierdził Truskolaski.

PAP/JOSIE